Gotowy na misję ratunkową w cukierkowym świecie, gdzie każdy ból jest tak słodki, że aż chce się z niego śmiać? Vanellope Injured Emergency to gra, która rzuca Cię w wir paniki i plasterków, bo nasza niezniszczalna Vanellope von Schweetz – tak, ta szybka wdzięcznica z Wreck-It Ralph – zaliczyła solidne bum podczas wyścigu. I teraz to Ty jesteś jej osobistym ratownikiem, pielęgniarzem i trochę też psychologiem, bo serio, kto inny ogarnie tę medyczną jazdę bez koła ratunkowego?
Na start dostajesz garść mini-gier, które są jak kurs pierwszej pomocy w wersji cukierkowej na wesoło. Bandażowanie ran? Spoko! Dezynfekcja? Oczywiście! Smarowanie cudownymi maściami? No jasne! Wszystko to robisz, klikając i przeciągając, więc nawet babcia, która boi się nowych technologii, ogarnęłaby ten chaos. A najlepsze? Za ratowanie Vanellope dostajesz punkty i kasę w grze, żeby odblokować bajeranckie gadżety – bo kto nie lubi trochę błysku w aptece? (Tak, wiem, brzmi to dziwnie, ale tak właśnie wygląda świat Vanellope.)
Wizualnie ta gra to jak cukierkowy zawrót głowy po zjedzeniu całej paczki landrynek na raz. Kolory krzyczą weź mnie!, animacje są tak urocze, że aż ma się ochotę przytulić ekran, a dźwięki? No cóż, czasami moje uszy miały ochotę uciec, ale z pewnością dodają temu wszystkiemu charakteru – wyobraź sobie symfonię plastrów i apteczek w wykonaniu Vanellope. Naprawdę, tam jest tyle smaczków, że nawet nie zauważysz, kiedy minie godzina (albo dwie, ups).
A propos interakcji – Vanellope Injured Emergency to idealna gra do sprawdzenia, czy Twoi znajomi naprawdę Cię lubią, kiedy zaczynasz panikować, bo Vanellope nagle potrzebuje kolejnego plastra. Tryb współpracy albo rywalizacji? Mówisz masz! Bo nic tak nie scala ekipy, jak ratowanie cukierkowej gwiazdy przed totalnym katastrofą.
Podsumowując: jeśli masz ochotę na coś lekkiego, kolorowego i z odrobiną takiego zdrowotnego szaleństwa (bez bólu i bez szpitala, serio), Vanellope Injured Emergency jest jak zastrzyk energii – ale ten pozytywny, nie ten po kawie, która jest już za mocna. Zapuść się w ten świat, ogarnij Vanellope i baw się dobrze, bo kto powiedział, że ratowanie życia nie może być zabawne? Generalnie – polecam!