Masz ochotę na grę, która zmusi Cię do machania paluszkiem szybciej niż Twoja babcia macha ręką, gdy nie chce iść na zakupy? Poznaj Vector Rush – czyli taki endless runner, co to biega bez końca, aż padniesz ze śmiechu... albo z wyczerpania palców. W tej grze Twoim zadaniem jest jak najdłużej uciekać przed światem, który wygląda jak połączenie futurystycznego koszmaru z minimalistycznym dziełem sztuki nowoczesnej. Fajnie, co?
Wyobraź sobie, że jesteś bohaterem (zdecydowanie bardziej zwinny niż ja po trzech kawach), który pędzi przez dystopijny świat pełen przeszkód. Musisz skakać, ślizgać się i przeskakiwać barierki niczym ninja na drabinie – ale na sterydach! Dashowanie, jumpowanie i vaultowanie (czyli takie efektowne przeskakiwanie), to Twój chleb powszedni. A do tego zbierasz punkty i power-upy, które sprawiają, że czujesz się jak król parkietu na imprezie w grze.
Co jest najlepsze? Sterowanie jest tak proste, że nawet Twoja ciotka, która na widok smartfona robi oooo, ale to skomplikowane, ogarnie, jak się tu biega. Wystarczy machać palcem po ekranie – w górę, w dół, na boki – i już jesteś w grze. A im dalej pobiegniesz, tym więcej zaczyna się dziać: przeszkody robią się bardziej podstępne, a tempo szybsze niż kolejka do sklepu po świeży chleb w niedzielę. No i te ulepszenia i specjalne zdolności – czujesz się, jakbyś dostał turbo do swojego biegu, choć tak naprawdę to tylko piksele na ekranie.
Muszę przyznać, że na początku myślałem, że to kolejny nudny klikacz, ale zaraz po pierwszym potknięciu o niewidzialną przeszkodę (serio, kto tam to postawił?!) zacząłem się śmiać jak wariat. Vector Rush to idealna gra, żeby sprawdzić, czy masz refleks godny kota, albo przynajmniej psa, który czasem łapie piłkę. A jeśli chcesz, możesz też rzucić wyzwanie znajomym – bo nic tak nie buduje przyjaźni jak szybka walka o najlepszy wynik i wzajemne wyśmiewanie się, kto szybciej się potknął.
Podsumowując: Vector Rush to szybki, dynamiczny i stylowy rollercoaster biegania bez końca. Lekki w obsłudze, ale wymagający w wyzwaniu – czyli dokładnie to, czego trzeba, gdy masz pięć minut przerwy i ochotę na trochę szaleństwa (bez wychodzenia z domu). Gotowy na niezły ubaw i sprint życia? To klikaj i dawaj – bo w Vector Rush każdy bieg to nowa przygoda!