Gotowy na wyprawę, która sprawi, że Indiana Jones poczuje się jak amator? Wbijaj na Wyspę Klejnotów, czyli Gemstone Island – świat, gdzie każdy poszukiwacz skarbów może poczuć się jak mistrz przetrwania i szczęścia w jednym! Tu nie tylko zbierasz magiczne klejnoty, ale przede wszystkim uczysz się, że życie to jedna wielka pułapka – dosłownie.
Wyobraź sobie: dostajesz mapę (nie taką z kiosku, serio – ta jest pełna tajemnic i podstępów), pigułkę wskazówek i ruszasz na wyprawę po wyspie pełnej niespodzianek. Każdy krok to jak chodzenie po polu minowym, ale zamiast min – przeważnie pojawiają się przeciwnicy, którzy też chcą Ci zabrać te błyszczące cacka. A Ty, niczym wytrawny spryciarz, musisz kombinować, jak przechytrzyć los i nie skończyć z niczym albo – co gorsza – z opowieściami o swojej porażce przy ognisku.
W Wyspie Klejnotów nie ma miejsca na nudę! Pakujesz swoje woreczki po brzegi, zbierając różnorodne klejnoty, które wyglądają tak, że nawet Twoja babcia zacznie pytać, gdzie je kupiłeś. Ale uwaga – im więcej masz tych błyskotek, tym bardziej stajesz się celem! No i właśnie tu wkracza element rywalizacji, czyli moment, kiedy sprawdzasz, czy Twoi znajomi to prawdziwi kumple, czy tylko złośliwi złodziejaszkowie gotowi podkraść Ci twój skarb w ostatniej sekundzie.
A jeśli myślisz, że to tylko zbieranie i walka, to jesteś w błędzie. Gemstone Island to także łamigłówki, decyzje, które mogą przyprawić o ból głowy (albo co gorsza – o śmiech z własnej niezdarności), a przede wszystkim atmosfera pełna napięcia i... niepewności, co za chwilę wyskoczy zza krzaka. Bo serio, kto nie kocha momentu, gdy myślisz, że jest spokój, a tu nagle: bum! Kolejny przeciwnik albo pułapka, która przypomina o tym, że szczęście to towar deficytowy.
Podsumowując? Jeśli masz dość zwykłych gier, które są takie nudne, że możesz zasnąć szybciej niż na wykładzie z matematyki, to Wyspa Klejnotów jest właśnie dla Ciebie. Ekscytująca, pełna śmiechu, nerwów i momentów nie wierzę, że to zrobiłem/am!. To prawdziwa przygoda, która zmusi Cię do kombinowania, ryzykowania i oczywiście – śmiania się z własnych porażek. Więc co? Pakuj plecak, chwytaj mapę i daj się wciągnąć w wir poszukiwań na Gemstone Island – bo kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana, albo przynajmniej nie zbiera błyszczących kamyków!