Gotowy na wyścig, w którym Twoje palce będą tańczyć jak szalone na ekranie, a mózg kręcił się szybciej niż w pralce w trybie wirowania? Zabawny wyścig 3D to taka casualowa perełka, która wciąga bardziej niż maraton z kocem i chipsami – a to wszystko w kolorowym, wręcz radosnym świecie, gdzie przeszkody wyskakują na Ciebie jak niespodziewany rachunek za prąd.
Twoim zadaniem? Stawić czoła takim wyzwaniom jak huśtawki, zjeżdżalnie czy inne fizyczne bajery, które sprawią, że poczujesz się jak ninja próbujący prześlizgnąć się między składkami ZUS-u. Sterowanie jest tak proste, że nawet twój kot mógłby to ogarnąć (ale on woli się wylegiwać na klawiaturze). Klikasz, by biec, puszczasz, by ślizgać się albo zatrzymać – proste, prawda? Tylko uważaj, bo każdy fałszywy ruch to prawie jak stłuczenie ulubionej filiżanki – bolesne i frustrujące.
Co najlepsze? Zabawny wyścig 3D to nie tylko gonitwa, ale też personalizacja postaci – odblokowujesz nowych zawodników, którzy wyglądają tak różnorodnie, że możesz stworzyć własną ligę dziwaków gotowych na każdą przeszkodę. A do tego tła – zmieniają się jak humor po kawie, więc nigdy nie wiesz, czy następnym razem biegasz przez bagno, czy przez tęczowy park rozrywki.
To idealna gra dla każdego – niezależnie czy masz 8, 28, czy 80 lat i nie potrafisz ogarnąć nowoczesnych technologii. Łapiesz telefon, klik, klik i już śmigasz przez tor przeszkód, zastanawiając się, jakim cudem wcześniej nie znałeś takiej rozrywki. A najlepsze jest to, że każda runda to szybka dawka adrenaliny, która przypomina trochę uciekającego autobusa, który – wiadomo – nikt nigdy nie zdąży złapać.
Podsumowując: Zabawny wyścig 3D to miks prostoty, śmiechu i wyzwania, który chwyta za serce (i za palce) każdego casualowego gracza z artystycznym zacięciem. Jeśli szukasz czegoś, co rozrusza Cię szybciej niż poranna kawa i rozbawi bardziej niż memy z kotami na Instagramie, to ta gra jest dla Ciebie. No to co, startujemy? Klik, klik – i do mety, bez spiny!