4.412

Zombie Killer

5/5(oceń: 4)📅2021 May 27
Zombie Killer

Gotowy na niezły ubaw z Zombie Killer? To nie jest zwykła strzelanka, to prawdziwy survival horror, w którym stajesz się nieustraszonym łowcą zombie – takim, co nie boi się ani trupów, ani... no, właściwie niczego, poza może kawą bez cukru. Twoim zadaniem? Wędrować po zrujnowanych miastach i opuszczonych terenach, gdzie każdy zakręt może skrywać hordę nieumarłych gotowych na Twoje mózgowe przysmaki. Brzmi jak bajka, co? No to czekaj, aż zaczniesz strzelać do tych ślamazarnych zombie – uwierz, to nie jest takie proste, jak się wydaje!

Zombie Killer to gra, która wymaga więcej niż tylko celnego oka – trzeba mieć też spryt, refleks i nerwy ze stali (albo przynajmniej mocną kawę, która pomoże Ci nie panikować). Misje są tak różnorodne, że czasem mam wrażenie, iż twórcy gry rzucili tam wszystko, co mogli znaleźć w horrorowym podręczniku: od klasycznych walk w ciasnych zaułkach, po szybkie akcje, gdzie liczy się każde kliknięcie myszką (albo łapek na padzie). A żeby nie było nudno, trzeba działać błyskawicznie, bo te zombie nie są fanami długich pogadanek.

Grafika? Przysięgam, aż chciałoby się otworzyć lodówkę, bo wszystko wygląda tak realistycznie, że momentami czuję, jakbym naprawdę był wśród apokalipsy zombie. Modele postaci są tak dopieszczone, że można by pomyśleć, że za chwilę któryś z nieumarłych wyciągnie do mnie rękę i powie hej, masz chwilę?. Dźwięki? No to już jest majstersztyk – skrzypiące deski, złowieszcze jęki, a do tego klimatyczna muzyka, która potrafi przyprawić o gęsią skórkę... albo przynajmniej o lekkie drganie palców, bo zaczniesz się pocić ze zdenerwowania! Szczerze mówiąc, moje uszy w pewnym momencie krzyczały STOP!, ale w sumie to tylko dodawało klimatu.

A jeśli lubisz sprawdzać, czy Twoi znajomi to faktycznie kumple, to Zombie Killer ma tryby, które pozwolą Ci to zweryfikować – PvP to prawdziwy test przyjaźni, szczególnie gdy wokół lata kupa zombie, a każdy chce dobrać się do tego jedynego lepszego karabinu. Wspólne misje? Idealne, by przekonać się, kto jest bohaterem, a kto tylko marzy o chwili spokoju (spoiler: na pewno nie ja, bo zawsze wpadałem w zombie-pułapkę, jak ktoś mnie nie ratował).

Podsumowując: jeśli masz ochotę na grę pełną akcji, śmiechu i odrobiny nerwowego ścisku w żołądku, to Zombie Killer jest stworzony dla Ciebie. Zabierz broń, załóż nieprzemakalne buty i pokaż tym nieumarłym, kto tu jest królem apokalipsy! A może nawet uda Ci się przetrwać dłużej niż ja – chociaż, szczerze mówiąc, to bym nie liczył na cud.