Jeśli kiedykolwiek marzyłeś o tym, żeby połączyć budowanie baz z masakrowaniem zombie w pikselowym świecie, to ZombieCraft jest jak spełnienie snu trochę szalonego, a trochę apokaliptycznego majsterkowicza! Wyobraź sobie: ty, twoi kumple i miliony nieumarłych, którzy mają bardzo jednoznaczne plany na twoją śniadaniówkę. No cóż, czas zebrać deski, kamienie i dużo, dużo cierpliwości, bo survival w tej grze to żadna bułka z masłem – chyba że ta bułka jest upieczona na zombie.
W ZombieCraft rzucają cię w sam środek postapokaliptycznej pizdryka, gdzie większość ludzkości w najlepszym stylu zamieniła się w mięsożerne potworki. Twoim zadaniem jest więc nie tylko przetrwać, ale też zbudować coś bardziej solidnego niż domek z kart – bo ataki hord zombie są jak te kiepskie taty na imprezie: nie odpuszczają. Buduj schrony, stawiaj pułapki i chwytaj za bronie – od tłuków po sztucery – żeby nie tylko przeżyć noc, ale jeszcze mieć siłę na poranną kawę (jeśli akurat gdzieś ją znajdziesz).
Gra to prawdziwy miszmasz craftingu, eksploracji i walki w stylu pixel-art, który wygląda, jakby Minecraft i Resident Evil mieli dziecko, które nie do końca umie się zachować przy stole. Sterowanie jest tak proste, że nawet twoja babcia by ogarnęła: WASD do chodzenia, myszka do strzelania, zbierania i generalnie radosnego demolowania wszystkiego, co się rusza (a głównie tego, co nie powinno się ruszać, czyli zombie).
Co najlepsze, możesz nie być sam w tym zombie-szaleństwie. ZombieCraft to gra multiplayer, więc zaproś znajomych, żeby razem tworzyć sojusze, dzielić się zasobami i planować taktykę obrony – albo zróbcie to, co zwykle się dzieje, kiedy przyjaciele stają naprzeciwko hordy nieumarłych: kłóćcie się, kto ma pilnować zapasów, a kto ma iść sprawdzić, czy znowu nie ma jakiegoś ukrytego skarbu (czyli kolejnej porcji śmiercionośnych niespodzianek).
Szczerze mówiąc, pierwsze minuty gry to było dla mnie trochę jak poranna kawa z pieprzem – niespodziewanie ostra jazda bez trzymanki! Nie pamiętam, czy to był Shift, czy Ctrl, który mnie wtedy uratował, ale jedno jest pewne: w ZombieCraft nudzić się nie będziecie. No chyba że lubicie, kiedy zombie was ignorują – ale to raczej nie tu.
Podsumowując: ZombieCraft to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto lubi survival z przymrużeniem oka, pikselową grafikę, gdzie każdy klocek może ocalić ci życie, i walkę o przetrwanie, która czasem przypomina rodzinny obiad – pełen chaosu, nieporozumień i nagłych zwrotów akcji. Gotowy na niezły ubaw i odrobinę paniki? No to łap za myszkę i wskakuj do świata, gdzie crafting i walka ze zombiakami idą w parze jak piwo z kiełbasą na majówce!
