Gotowy na piłkarskie szaleństwo, które nie wymaga stadionu, a jedynie odrobinę zdrowego rozsądku (którego i tak szybko stracisz)? Wbijaj w Soccer Physics 2 – grę, gdzie fizyka robi salto mortale, a Ty próbujesz nie rozbić się na własnych zawodnikach. To nie jest zwykła piłka nożna, to cyrk na trawie, gdzie każdy strzał i ruch wywołuje salwy śmiechu i – szczerze mówiąc – zdziwienia, jakim cudem to jeszcze działa!
Zapomnij o nudnych taktykach i długich podaniach. Tu masz dwóch zawodników na drużynę – czyli trochę mniej niż na prawdziwym meczu, a sterowanie sprowadza się do dwóch przycisków. Proste? Jasne! Szybkie? Oczywiście! Ale próbuj to ogarnąć, kiedy Twój zawodnik zachowuje się jak po dobrej imprezie i nagle kopie piłkę w zupełnie nieprzewidywalnym kierunku. To właśnie magia fizycznych mechanik w Soccer Physics 2, które sprawiają, że każda rozgrywka to rasowa komedia omyłek.
Najlepsze jest to, że możesz grać sam, próbując zapanować nad chaosem (co jest wyzwaniem godnym medalu olimpijskiego), albo wskoczyć na multiplayer i sprawdzić, czy Twoi kumple to naprawdę znajomi, gdy zaczyna się walka o gola. Bo uwierz mi – nic tak nie testuje przyjaźni jak walka o piłkę, gdy Twoi współzawodnicy nagle robią salto, a Ty masz ochotę rzucić padem w telewizor. Tylko pamiętaj – to wszystko w dobrym humorze! Bo Soccer Physics 2 to gra, która nie bierze siebie na poważnie, a Ty też nie powinieneś.
Pierwsze minuty w grze to było dla mnie jak oglądanie pingwinów na rolkach: zabawne, nieprzewidywalne i trochę nieporadne. Ale serio, ile frajdy można mieć, gdy piłka odbija się od zawodnika jak od trampoliny, a Ty nie wiesz, czy bardziej śmiać się, czy płakać? Zdecydowanie warto spróbować – nawet jeśli Twój poziom koordynacji jest porównywalny do kota próbującego złapać laserowy wskaźnik.
Podsumowując – Soccer Physics 2 to nie jest zwykła gra o piłce nożnej. To prawdziwa jazda bez trzymanki, gdzie fizyka i śmiech idą ramię w ramię, a każda minuta na boisku to nowa dawka absurdalnej, ale mega wciągającej zabawy. Jeśli chcesz się pośmiać, pobawić i sprawdzić, jak bardzo potrafisz się zdenerwować na własnych zawodników, to wskakuj i kręć gałami – bo tu każdy gol to małe zwycięstwo nad chaosem!
