Hej, gotowy na rollercoaster piłeczki? Bo Ball Rolling Path to taka gra, która łapie Cię za nerwy i mówi: Ej, ogarnij to, albo będzie bolało! – oczywiście w przenośni, bo to piłka się turla, a nie Ty wpadasz na ścianę. Twoim zadaniem jest pokierować tą niepozorną kulką przez labirynt pełen przeszkód, pułapek i innych niecnych niespodzianek, które wyglądają, jakby ktoś robił z niej tor przeszkód na poziomie nie dotykaj niczego albo spadasz. Brzmi prosto? Ha! Z tym refleksem musisz być jak ninja, a z precyzją jak chirurg podczas operacji na otwartym sercu – no dobra, może nie aż tak, ale serio, trochę gimnastyki paluchów tu będzie.
Ball Rolling Path to idealny przerywnik, kiedy świat dorosłych Cię wkurza, pies znowu zjadł Twoje skarpetki, a kawa nie działa. Nie ważne, czy masz 8 lat, 18 czy 80 – ta gra będzie Cię śmieszyła, wkurzała i jednocześnie uzależniała jak najlepsza telenowela. No bo umówmy się, kto nie lubi patrzeć, jak kulka próbuje nie zginąć na tysiąc sposobów? To trochę jak życie – pełne niespodzianek, a Ty po prostu próbujesz nie zderzyć się z tym całym chaosem.
Poziomy? Mnóstwo! I każdy inny, jak ci znajomi na imprezie – raz spokojni, raz totalnie dzicy. Im dalej w las, tym więcej szalonych przeszkód, które sprawią, że zaczniesz się zastanawiać, czy ta piłka to czasem nie jakiś troll pod ksywą wyzwalacz frustracji. Ale serio, satysfakcja z przejścia tych leveli jest taka, że możesz się poczuć jak mistrz świata w unikaniu problemów – bo przecież to każdemu się czasem przydaje, prawda?
A najlepsze jest to, że nie musisz być Esportowcem, żeby to ogarnąć. Wystarczy odrobina sprytu, trochę cierpliwości i odwaga do śmiania się z własnych nieudanych prób (bo będą, oj będą!). W dodatku Ball Rolling Path to taki mały trenażer refleksu i szybkiego myślenia, tyle że bez nudnych wykładów czy trenerów krzyczących zrób to lepiej!. Po prostu bawisz się i punktujesz – nic prostszego.
Więc jeśli masz chwilę wolnego czasu i chcesz się trochę pośmiać, pofrustrować, a potem znów pośmiać – Ball Rolling Path czeka. No dalej, zagraj i zobacz, czy potrafisz przeprowadzić piłeczkę przez ten szalony labirynt bez większych strat. Ostrzegam tylko – może się zdarzyć, że zaczniesz gadać do ekranu, a to już znak, że grasz za długo!