Gotowi na niezły ubaw i solidną dawkę świątecznego chaosu? Wbijajcie do Easter Style Junction Egg Hunt Extravaganza – czyli totalnego jajcarstwa, gdzie Easter Bunny chyba przesadził z farbkami na pisankach! Ta gra to prawdziwa petarda dla każdego, kto uwielbia wielkanocne wyzwania i szukanie ukrytych jajek, które są rozrzucone po najbardziej zwariowanych, kolorowych światach, jakie widział świat (no może poza tym twoim dzieciństwem, gdy tata malował pisanki, a ty uciekałeś przed farbą).
Wcielasz się tu w mega entuzjastycznego jajkowego łowcę, który ma tylko jedno zadanie: zebrać jak najwięcej ukrytych jajek w wyznaczonym czasie. Szybko, sprawnie, ale z odrobiną strategii i zręczności, bo poziomy nie są tu jakieś banalne – każdy to mały labirynt zagadek i wyzwań. Proste sterowanie (strzałki albo WASD, a spacja do skakania i interakcji) sprawia, że nawet babcia na skype’ie ogarnie, co i jak, więc to idealna gra na rodzinne maratony – no, chyba że wujek znowu zacznie narzekać, że mu się joystick zacina.
A teraz najlepsze: bonusy! Tak, są power-upy, które dodają prędkości albo pomagają wyczuć jajka na odległość – jakbyś miał supernos, tylko że dla pisanek. Czujesz się wtedy jak wielkanocny James Bond, który zamiast gadżetów ma jajka do zebrania. Przy okazji, odkrywanie nowych lokacji i tajnych zakamarków to prawdziwa frajda – trochę jak szukanie pilota do telewizora, który zawsze znika dokładnie wtedy, gdy zaczynają się reklamy.
Ogólnie rzecz biorąc, Easter Style Junction Egg Hunt Extravaganza to idealny sposób, żeby poczuć ducha Wielkanocy bez konieczności zjadania całej tabliczki czekolady na raz. Wciągająca fabuła, proste sterowanie, a do tego świąteczny klimat, który sprawi, że zapomnisz o nudzie i może nawet o tym, że masz w domu stos brudnych naczyń. Czy grasz solo, czy ścigasz się ze znajomymi, kto zbierze więcej jajek – gwarantuję, czas spędzony na tej grze będzie jak ta czekolada w koszyczku: słodki i pełen niespodzianek!
