Słuchaj, jeśli myślisz, że przesuwanie mebli to największe wyzwanie w życiu, to chyba jeszcze nie grałeś w Push & Pull Blocks. Ta gra to prawdziwy rollercoaster umysłowego gimnastyka – nikt nie mówi, że będzie łatwo, ale hej, przynajmniej nie musisz się pocić na siłowni, tylko na kanapie przy komputerze. Logika, strategia i trochę kombinowania – to jej paliwo napędowe!
Wyobraź sobie świat pełen kolorowych klocków (tak, niczym Twoja nieogarnięta szafa po remoncie), które trzeba przesuwać, ciągnąć i generalnie ogarniać tak, żeby dojść do wyjścia i nie skończyć jak zagubiony turysta w centrum handlowym. No, to właśnie jest Push & Pull Blocks – czyli gra, gdzie przesuwasz bloki, ale nie takie zwykłe, tylko takie, które mają swoje kaprysy: niektóre stacjonarne jak Twój leniwy kot, inne które znikają szybciej niż Twoja cierpliwość do niedzielnych porządków.
Na początku myślałem, że to kolejna nudna gierka dla maniaków puzzli, ale po kilku levelach... no cóż, miałem wrażenie, że mój mózg robi pompki i przysiady jednocześnie. Sterowanie jest tak proste, że nawet moja babcia by ogarnęła, a mimo to każdy ruch to jak gra w szachy z samym sobą – czy przesunąć ten klocek? A może lepiej go pociągnąć? Możesz robić wszystko, co nie wymaga siły Hulk’a, ale potrafi wycisnąć pot z czoła umysłowych leniuchów.
A teraz najlepsze: poziomy zaczynają się spokojnie, jak lekki jogging, ale potem – bam! – wchodzą nowe rodzaje bloków i pułapki, które sprawiają, że poczujesz się jak Indiana Jones w labiryncie szalonych klocków. Nie martw się, jeśli utkniesz – restart to Twój najlepszy kumpel. W końcu kto nie lubi poczuć tego małego dreszczyku niepewności, kiedy próbujesz od nowa i... ups, znowu coś spieprzyłeś?
Więc jeśli masz ochotę na prawdziwą mentalną rozrywkę, która jednocześnie poprawi Ci nastrój i wywoła uśmiech (albo przynajmniej lekki sarkazm), Push & Pull Blocks jest jak dobrze zaparzona kawa – pobudza, czasem denerwuje, ale nie możesz się bez niej obejść. Gotowy na niezły ubaw z przesuwania klocków? No to do dzieła, mistrzu blokowego chaosu!
