Gotowy na totalny odjazd w świat nożyczek, lakierów i nieustającego błysku? Bff's Beauty Salon to taka gra, w której wreszcie możesz spełnić marzenia o byciu królową (lub królem!) salonu piękności, bez wychodzenia z kapci. Wskakujesz w buty właściciela no i co dalej? No właśnie – ogarnianie całej tej modowej i kosmetycznej jazdy, gdzie każda klientka (i czasem klient, bo czemu nie?) chce wyglądać jak milion dolarów, a Ty musisz to zrobić szybciej niż ich telefon zdąży wyświetlić ładowanie 0%.
Historia jest prosta – dwie najlepsze przyjaciółki (czyli BFF-y, tak jak w tytule) postanawiają, że jak nie teraz, to kiedy, i otwierają własny salon. Pełen stylówek, cięć, manicure’ów, makijaży, i ogólnego szału piękna. Brzmi jak bajka, ale serio – zarządzanie salonem to też niezła jazda bez trzymanki! Wchodzisz na salony, dosłownie i w przenośni, ogarniasz klientów, którzy potrafią być równie wymagający, co Twoja babcia na imieninach. Każdy chce coś innego, a Ty musisz to zrobić ekspresowo, żeby kasa leciała, a salon rozkwitał jak wiosenna łąka pełna różowo-pastelowych lakierów do paznokci.
Sama rozgrywka jest prosta jak budowa cepa – klikasz, dotykasz, scrollujesz, żeby wymyślić najlepszą fryzurę lub najbardziej szalony manicure na świecie. I uwierz mi, czasem to wyścig z czasem, który przypomina bardziej program TV o gotowaniu, niż relaksujący dzień w spa. Błyskawicznie musisz zrealizować zamówienia, bo klient nie cierpi czekać – jak ja na pizzę, serio. Za dobrze wykonane zadania dostajesz punkty i hajsy, które pozwalają ulepszać salon, kupować nowe kosmetyki i wprowadzać kolejne modne usługi, takie jak np. brokatowy tatuaż na paznokciach czy fryzurę prosto z czerwonego dywanu (albo przynajmniej z Instagrama influencerek).
Najlepsze w tym wszystkim? Możesz się poczuć jak prawdziwy stylista i zarządca czasu, bo tu nie wystarczy tylko być szybkim z myjką do włosów – trzeba mieć łeb na karku! Wybierasz, co jest teraz modne, co klienci kochają, a co można sobie odpuścić, żeby nie skończyć z pustym portfelem i salonem, który wygląda jak po huraganie. A do tego ten cały chaos zamienia się w niezłą frajdę, gdy widzisz uśmiechy na twarzach klientów – nawet jeśli są one trochę malowane (no dobra, to przecież salon piękności, więc wszystko jest trochę malowane).
Podsumowując: Bff's Beauty Salon to gra jak dobry odcinek Twojego ulubionego serialu – trochę dramy, trochę śmiechu, a wszystko okraszone pstrokatymi barwami i modowymi trendami, których nawet Twoja ciocia nie ogarnie. Idealna propozycja, jeśli chcesz się pośmiać, pośmigać myszką i przekonać się, czy potrafisz ogarnąć więcej niż jeden manicure na raz. No i oczywiście, by sprawdzić, czy pozostając wirtualnym salonie, nie zarobisz na prawdziwą kawę i ciastko. Czego chcieć więcej? Bierz nożyczki w dłoń i zaczynamy tę piękną rewolucję kosmetyczną!