Gotowy na niezły ubaw w świecie nożyczek, lakierów i... niekończących się prośb o trochę ciutkę mniej kręcone? Wbijaj do Julie Beauty Salon – gry, gdzie wcielasz się w Julie, nieustraszoną mistrzynię nożyczek i tuszu do rzęs, która marzy o tym, by jej salon stał się najgorętszym miejscem w mieście (no dobra, może zaraz po pizzerii na rogu).
To nie jest zwykła symulacja – to prawdziwa jazda bez trzymanki po świecie kosmetologii, gdzie każdy klient to mały wybuch emocji. Musisz przeciąć włosy, zrobić makijaż i pomalować paznokcie tak, żeby klient odszedł z uśmiechem od ucha do ucha – a jeśli nie, to lepiej chowaj się przed tymi spojrzeniami, bo potrafią być ostrzejsze niż nowa fryzura! Zarządzanie czasem? Oj tak, w tej grze to nie jest bajka, to wyścig z sekundami, bo nikt nie lubi czekać w salonie. A jak jeszcze przyjdzie ten jeden klient, który marudzi, że w sumie to ja chciałam coś innego, ale nie wiem co – to już w ogóle robi się ciekawie.
Sterowanie jest tak proste, że nawet Twoja babcia po dwóch kawach da radę (bez urazy, babciu!). Klikasz, wybierasz, malujesz i strzyżesz – wszystko w rytmie, który przypomina trochę tańce na weselu, gdzie każdy ruch ma znaczenie, a pot spływa po czole. No i kasa rośnie, a Ty inwestujesz w nowe gadżety kosmetyczne, upgrady salonu i może nawet jakieś rośliny doniczkowe, bo wiadomo – atmosfera musi być!
Najlepsze jest to, że Julie Beauty Salon to nie tylko praca, ale i codzienna dawka śmiechu. Bo kto by pomyślał, że malowanie paznokci może być tak stresujące? To jak gotowanie spaghetti, ale z większą ilością krzyków Ej, to miało być czerwone, nie różowe!. Gra idealna, by sprawdzić, czy Twoi znajomi naprawdę są cierpliwi, kiedy wspólnie próbujecie ogarnąć ten salonowy chaos.
Podsumowując: jeśli chcesz poczuć smak życia fryzjerki z pazurem, a przy okazji pośmiać się z absurdów codziennego życia, Julie Beauty Salon jest strzałem w dziesiątkę. Oddaj się kreatywności i zobacz, czy potrafisz ogarnąć ten kolorowy wir nożyczek, lakierów i humorków klientów. Ostrzegam – uzależnia bardziej niż nowy sezon ulubionego serialu!