Gotowy na prawdziwą pet-ruczkę życia? Pets Rush to takie wirtualne zoo, gdzie to TY jesteś królem (albo królową) schroniska dla zwierzaków. Psy, koty, króliki – no po prostu cała menażeria czeka na Twoją opiekę. A co najlepsze? Nie musisz wychodzić z domu, żeby zostać bohaterem czworonogów i futrzaków wszelakich.
W Pets Rush budujesz i ulepszasz klatki, weterynaryjne budynki i inne cuda, które sprawiają, że Twoje zwierzaki czują się jak na wakacjach w pięciogwiazdkowym hotelu. Tylko zamiast leżenia przy basenie, karmisz je, sprzątasz po nich i dbasz o ich zdrowie – czyli robisz dokładnie to, co w realu, tylko bez ryzyka, że pies zje Twój ulubiony skarpetek!
Najlepsze jest to, że możesz nie tylko hodować zwierzaki, ale też je adoptować i nazywać po swojemu – od Fafika po Puszek Okruszek. A jeśli chcesz zaimponować znajomym na Facebooku czy Insta, to śmiało – podziel się swoim wirtualnym menażerią i zostań gwiazdą internetu. Bo kto nie chciałby mieć własnego wirtualnego zoo i tysiąca lajków za śmieszne zdjęcia psiaków?
Okej, jest jeszcze jedna sprawa – gra jest za darmo, czyli możesz wpaść na szybkie pet-party bez wydawania złotówki. Ale jeśli chcesz przyspieszyć rozwój swojego schroniska i mieć zwierzaki, które wyglądają jakby właśnie zeszły z wybiegu w Paryżu, to możesz zainwestować w monety. W sumie, kto nie lubi trochę pograć na turbo i zostać petowym Elonem Muskiem, prawda?
Pierwsze minuty w Pets Rush to było dla mnie jak jazda na rollercoasterze w zoo – od śmiechu, jak królik uciekał mi sprzed nosa, po łzy wzruszenia, gdy piesek pierwszy raz spojrzał na mnie tymi swoimi wielkimi oczami. Generalnie, jeśli kochasz zwierzaki i masz trochę luzu, to ta gra wciągnie Cię na długie godziny, a przy okazji sprawi, że Twoi znajomi zaczną myśleć, że masz talent do… no, do bycia super opiekunem zwierząt. Albo przynajmniej do klikania!
