Ej, pamiętasz te czasy, gdy największym zmartwieniem było, czy nie wypadnie Ci kolejna moneta z kieszeni, bo znów przegrałeś z kosmitami w Space Invaders? No to uwaga, bo wraca klasyk – Space Invaders Remake – czyli kosmiczna strzelanka, która nie tylko nie zestarzała się jak stara pizza, ale dostała turbo doładowanie od nowoczesnych bajerów!
W tej grze wcielasz się w samotnego bohatera, który z dzielnością godną psa na widok odkurzacza broni naszej planety przed najeźdźcami z kosmosu. Alieny lecą w gęstych szeregach niczym tłum na promocjach Black Friday, a Ty musisz ich powstrzymać, zanim zrobią z Ziemi swoją nową bazę wypadową. Proste zasady? Masz laserowe działo na dole ekranu, którym przesuwasz się w lewo i prawo (klawisze strzałek albo dotyk na telefonie – wybór należy do Ciebie) i strzelasz do tych pierdzieli, nim wyjdą z ekranu i zaczną Cię zjadać. Łatwe? A gdzie tam! Każda kolejna fala to kropla potu na czole (albo przynajmniej chwilowa panika), bo przeciwnicy przyspieszają, zmieniają formacje i robią wszystko, żebyś nie zdążył się zorientować, co się dzieje.
Najlepsze jest to, że Space Invaders Remake nie tylko odświeża ten oldschoolowy klimat, ale dorzuca też trochę przypraw do tego kosmicznego bigosu – power-upy, szybki ogień, tarcze ochronne i takie tam bajery, które sprawiają, że czujesz się jak prawdziwy Jedi strzelający do zielonych ludzików. Bonusy wpadają po zestrzeleniu niektórych alienów, więc czasem warto mieć oko jak sokół (albo przynajmniej jak kot, który widzi muchę na ścianie). A jak już się wkręcisz, to będzie walka na punkty i próby pobicia własnego rekordu albo wygrania z kumplami – bo wiadomo, najlepsze w trybach PvP jest sprawdzanie, czy Twoi znajomi to naprawdę przyjaciele, gdy zaczynacie się wyzywać na pożarcie za ostatni power-up.
Sterowanie jest tak proste, że nawet Twoja babcia dałaby radę (no chyba, że nie lubi kosmitów, wtedy trudno). Wystarczy przesuwać się w prawo i lewo, naciskać spację lub kranąć ekran i patrzeć, jak najeźdźcy jedna po drugiej lecą na piknik z laserem w głowie. Trochę jak granie w kosmiczne berka, tylko z większą ilością efektów i mniej bieganiem.
Podsumowując, Space Invaders Remake to taki wehikuł czasu, który zabiera Cię prosto do lat 80., ale nie każe zakładać pegazusa z dziurawą taśmą (choć nostalgia jest tu na pełnej petardzie). To gra, która z jednej strony rzuca Ci wyzwanie, a z drugiej sprawia, że uśmiech nie schodzi z twarzy – bo kto by nie chciał poczuć się bohaterem, który stoi sam na polu bitwy z armią zabłąkanych kosmitów? No dalej, podejmij wyzwanie i sprawdź, czy masz refleks szybszy niż przeciętna ślimacza rodzina!