Siema, gotowy na totalny odlot? Bo Space Prison Escape to nie jest zwyczajna gierka – to kosmiczna odyseja, która zabierze Cię prosto do odjechanego więzienia na Księżycu... albo jeszcze dalej! Wyobraź sobie, że jesteś tym sprytnym więźniem, który nie ma zamiaru kisić się za kratami wśród gwiazd. Twoim zadaniem? Uciec z kosmicznego piekła, pokonać strasznych strażników, rozwikłać zagadki i ogarnąć taki plan ucieczki, że sam Elon Musk by Ci zazdrościł!
Mechanika tej gry to prawdziwa rakieta – serio, trzeba tu mieć nie tylko refleks Spidermana, ale i mózg szachisty, bo każda zagadka jest jak układanka 3D z innego wymiaru. A strażnicy? No cóż, oni nie są fanami przytulania – lepiej ich omijać niż próbować zagadać do nich o pogodę. I powiem Ci, że pierwszy raz, kiedy skakałem między asteroidami i prawie wpadłem na latającą miotłę strażnika, czułem się jak kosmiczny ninja na sterydach.
Wchodzisz w różne lokacje – ciemne, mroczne korytarze więzienia, gigantyczne hangary statków kosmicznych, a nawet skaczesz po latających asteroidem (tak, serio!). To miejsce jest tak pełne niebezpieczeństw, że nawet mój kot przy komputerze zaczął się nerwowo rozglądać. A czas? Nie stoi tutaj w miejscu, wręcz przeciwnie – odlicza Ci sekundę za sekundą, a strażnicy czają się za każdym rogiem, gotowi złapać Cię na gorącym uczynku.
I nie mów, że nie lubisz się stroić – bo personalizacja postaci w Space Prison Escape to bajka! Możesz wybrać wygląd swojego więźnia, dobrać strój i uzbrojenie, które pomogą Ci w tych trudnych chwilach. Mój bohater wyglądał jak kosmiczny James Bond, tylko zamiast garnituru miał coś w stylu “Przetrwaj i uciekaj” Edition – serio, przydał się ten laserowy granat, kiedy zrobiłem wielkie bum tuż przy strażnikach (ups!).
Więc, jeśli masz ochotę na przygodę, która rzuci Ci wyzwanie, rozbawi i sprawi, że poczujesz się jak bohater science fiction z własnej komedii, Space Prison Escape to gra dla Ciebie. Złap joystick, przygotuj popcorn (albo lepiej – coś silniejszego) i wskocz w ten kosmiczny rollercoaster ucieczki. Nie gwarantuję, że wyjdziesz z tego cało, ale za to zabawa jest przednia – a i parę razy zrobisz “wow” w stylu jak ja to zrobiłem?. Sprawdź sam, czy dasz radę uciec z tej kosmicznej klatki i nie dać się złapać tym galaktycznym glinom!