Gotowy na niezły ubaw i niekończące się łamanie cegieł? Brick Breaker Endless to taka klasyczna arcade’owa perełka, która udowadnia, że czasem najprostsze pomysły są najlepsze – i to bez końca! Wyobraź sobie, że masz piłeczkę, paletkę i armię kolorowych cegiełek, które czekają, aż rozbijesz je na kawałki. Proste? Jasne! Ale uwierz mi, szybko się przekonasz, że to wcale nie jest takie łatwe, jak się wydaje – zwłaszcza gdy nowy poziom znów miesza Ci szyki z cegłami, które trzeba zniszczyć po kilka razy albo takie, co to znikają i pojawiają się na nowo (no serio, jak te twoje skarpety w praniu).
Sama idea gry jest mega intuicyjna – sterujesz paletką na dole ekranu, zwykle za pomocą myszy albo palca (w zależności czy grasz na komputerze, czy na telefonie), odbijasz piłkę i starasz się nie puścić jej na łeb na szyję za brzeg planszy. Brzmi jak zadanie dla superbohatera? Trochę tak, bo szybkość i refleks to Twój najlepszy kumpel tutaj. No i oczywiście trzeba kombinować, kiedy użyć power-upów, które zmieniają prędkość albo wielkość piłeczki – serio, taka powiększona piłka to jak Hulk wśród kulek, rozbija wszystko na potęgę!
Pierwszy raz, gdy zacząłem grać, pomyślałem: To będzie bułka z masłem. No i po pięciu minutach miałem już pełną strategiczną panikę, bo cegły zaczęły pojawiać się jak w najlepszych horrorach – jedna goni drugą, a ja próbuję ogarnąć ruchy paletką, żeby piłka nie spadła. I co najlepsze? Zawsze jest ten moment, gdy myślisz teraz to już na pewno pa! – a tu bum! Piłka odbija się od ostatniego piksela paletki, a ty wiesz, że jeszcze masz szansę pobić swój rekord. I tak w kółko, dopóki nie wpadniesz w tryb zen albo nie rzucisz pada (ale kto by tak robił, prawda?).
Brick Breaker Endless to nie tylko idealna gra na szybkie przerwy – to także świetny test na to, czy Twój kumpel faktycznie jest kumplem, gdy zaczynacie rywalizować o najwyższy wynik albo walczycie w trybie kooperacji (tak, można razem demolować te cegły – bo solo bywa czasem zbyt samotnie!). A jeśli lubisz, gdy gra nie nudzi się po pięciu minutach, to ta pozycja ma to zapewnione dzięki różnorodności cegieł i power-upów, które zmieniają zasady gry na bieżąco.
Podsumowując – Brick Breaker Endless to prosta, ale wciągająca gra arcade, która potrafi wciągnąć na godziny. Świetna grafika, płynna fizyka odbić i ten moment, kiedy patyczkujesz paletką i ŁUP! – tłuczysz kolejną cegłę – to jest właśnie to, co tygrysy lubią najbardziej. No i nie ma co ukrywać – to trochę taka nostalgia w pikselach, ale podana z nowoczesnym twistem, który sprawia, że znów masz ochotę na starą, dobrą rozwałkę cegieł! Więc – weź paletkę, przygotuj refleks i do dzieła!