4.033

Bubble Marble

5/5(oceń: 4)📅2021 Dec 01
Bubble Marble

Gotowy na niezły ubaw z Bubble Marble? To taki klasyk wśród gier logicznych, tylko że zamiast grać sobie w kółko z piłką nożną, strzelasz kolorowymi kulkami, żeby rozwalić ich hordę! Wyobraź sobie, że jesteś bohaterem w świecie pełnym tęczowych marbles, które postanowiły trochę namieszać – i to nie byle jak, bo zamierzają spaść prosto na dno ekranu. Twoim zadaniem? Zatrzymać tę kolorową katastrofę, strzelając w odpowiednie grupki po trzy lub więcej i oglądać, jak wybuchają w szalonym, feericznym pokazie barw. To trochę jak malowanie farbami, ale z większą dawką adrenaliny i bez żadnego brudzenia ubrań!

Szczerze mówiąc, pierwszy raz, kiedy włączyłem Bubble Marble, myślałem, że to kolejna nudna strzelanka z kolorowymi kulkami. Ale po kilku minutach grania moje uszy zaczęły tańczyć do dźwięków eksplozji, a palce same wbijały się w myszkę, jakby miały własną wolę. Co najlepsze, mechanika jest tak prosta, że nawet moja babcia, która myli myszkę z pilotem do TV, dałaby radę. Klikasz, celujesz i strzelasz – proste, jak budowa cepa. A jeśli masz ekran dotykowy, to już w ogóle – kulki lecą z palca szybciej niż ja na pizzę w piątkowy wieczór!

Co mnie rozwaliło na łopatki to te wszystkie bajery, które pojawiają się w trakcie gry – bomba kulka, która sprząta całe pola, czy tęczowa, która pasuje do wszystkiego jak ulubione dżinsy. To trochę jak mieć asa w rękawie, kiedy przeciwnik już prawie cię przyciska do muru. A wyzwania? Mówię Ci, poziomy robią się tak trudne, że czasami trzeba się zastanowić, czy to gra, czy egzamin na doktorat z matematyki strategicznej. Ale hej, przynajmniej nie musisz się uczyć na pamięć, tylko myśleć i strzelać – i to jest całkiem satysfakcjonujące!

Do tego dochodzi ta cała magia multikolorowych światów, które wyglądają jakby ktoś wpadł na pomysł wymieszania tęczy z konfetti po imprezie karnawałowej. I choć fabuła jest delikatna jak wata cukrowa (no bo serio, to nie jest Władca Pierścieni), to ten cały klimat ociepla serducho i sprawia, że chce się wracać do Bubble Marble nawet wtedy, gdy życie daje ci pięć minut przerwy na coś fajnego.

Aha, i najlepsze – ta gra jest idealna, żeby sprawdzić, czy twoi znajomi to prawdziwi przyjaciele, bo co jak co, ale walka o najlepszy wynik i ostatnie kulki potrafi wywołać więcej emocji niż finał mundialu! No to co, gotowy na prawdziwą kolorową bitwę? Bubble Marble czeka, a z nią tona śmiechu, eksplozji i – mam nadzieję – zero frustracji (choć trochę nerwów zawsze się zdarza). Także wskakuj, strzelaj i baw się jak nigdy!