Gotowy na niezły ubaw z kolorowymi kuleczkami? Bubble Shooter World Cup to taki casualowy majstersztyk, w którym strzelasz bańkami, aż klawiatura dymi, a palce same rwą się do kolejnych leveli. Brzmi prosto, prawda? No jasne, bo to gra, którą ogarnie nawet twoja babcia (choć nie wiem, czy nie lepsza od niej w tych strzałach będzie!). Wchodzisz w rolę aspirującego mistrza bubble shooter, ścigającego się w globalnym turnieju – coś jak Mundial, tylko zamiast piłki, leci kolorowa bańka z działka na dole ekranu. Chcesz wygrać? Strzelaj tak, żeby zbić co najmniej trzy bańki tego samego koloru i patrz, jak znikają niczym moja cierpliwość do porannej kawy bez cukru.
Poziomy? Oczywiście, że są! Każdy to nowa układanka, która zmusi cię do myślenia i precyzyjnego celowania. A jak myślisz, że będzie łatwo, to czeka cię niespodzianka – przeszkody, które sprawią, że poczujesz się jak podczas korka na drodze do pracy, tylko zamiast auta masz bańki do rozstrzelania. Sterowanie jest tak proste, że nawet kot by sobie dał radę – wystarczy kliknąć myszką albo stuknąć palcem na ekranie, żeby wystrzelić bańkę prosto w pole bitwy. Nie pamiętam, czy przypadkiem nie zdarzyło mi się strzelić w ekran z frustracji, ale hej, każdy z nas ma swoje chwile!
A jeśli myślisz, że to nudne, bo tylko strzelasz, to czeka cię małe zaskoczenie. Mamy tu power-upy i specjalne bańki, które rozbijają całe sekcje planszy – trochę jak magiczna różdżka, tylko zamiast zaklęć masz kolorowe eksplozje. Gra brzmi i wygląda jak z kreskówki, która uciekała z bajki Disneya, a do tego ma takie dźwięki, że moje uszy raz miały ochotę się zbuntować. Mimo to, wciąga jak serial, który zacząłeś oglądać tylko jeden odcinek, a skończyłeś o 3 nad ranem.
Bubble Shooter World Cup to idealny sposób, żeby sprawdzić, czy twoi znajomi to naprawdę twoi znajomi – wystarczy rzucić ich do trybu PvP i obserwować, jak zaczynają się kłótnie o to, kto rozbił czyją bańkę. No i ta cała rywalizacja w turnieju – trochę adrenaliny, trochę śmiechu, a przede wszystkim masa frajdy, która trzyma cię przed ekranem na długie godziny. Bez spinania się, po prostu luz i kolorowe wybuchy. Generalnie, jeśli szukasz gry, która jest jak dobra impreza: prosta, głośna i pełna śmiechu – właśnie ją znalazłeś.