Gotowy na niezły ubaw z Bubble Trouble 2? To taka internetowa gra przeglądarkowa, która łączy w sobie akcję i arcade, czyli trochę jak fast food dla palców – szybka, prosta, ale z tym smakiem, który sprawia, że wracasz po więcej. I nie mówcie, że grafika cartoonowa nie potrafi rozbawić – te kolorowe, podwodne bąbelki są tak urocze, że aż chce się je... no dobra, nie ucałować, tylko wystrzelić harpunem w twarz!
W Bubble Trouble 2 wcielasz się w odważnego bohatera z harpunem (bo serio, kto nie chciałby mieć harpunu jak z kreskówki?), który podróżuje po podwodnym świecie pełnym kolorowych, ale wyjątkowo upierdliwych bąbelków. I uwaga – te bąbelki to nie jakieś tam zwykłe, nudne pęcherze powietrza, one mają własne życie! Mniejsze, większe, a jak trafisz wielkiego, to rozbija się na mniejsze, które też trzeba wystrzelać. To trochę jak ta jedna impreza, gdzie po jednym drinku robi się więcej ludzi do obsłużenia, tylko tutaj nie ma co liczyć na przerwę.
Celem jest rzecz jasna wyeliminować wszystkie te latające kule śmiechu z planszy, zanim zrobią inwazję na świat (albo chociaż na Twój ekran). Sterowanie? Bajka! Strzałki do poruszania się i spacja do strzelania harpunem. Prościej się chyba nie da – nawet Twoja babcia, która na Facebooku raz w miesiącu, ogarnie to bez problemu. Szczerze mówiąc, pierwsze minuty były dla mnie jak próba opanowania nowej wersji pilota do telewizora, ale po chwili złapałem rytm i zaczęła się prawdziwa zabawa.
Mechanika gry to połączenie sprytu i refleksu. Musisz dobrze wyczuć moment, kiedy strzelać, bo bąbelki nie stoją w miejscu jak te skarpetki, które zawsze znikają w pralce – one latają, odbijają się i robią chaos niczym moja wujkowa na rodzinnym obiedzie. Trafienie jednego bąbelka to jak puszczenie domina – rozbija się na mniejsze, które z kolei latają po całej planszy, a Ty masz tylko harpun i trochę szczęścia. Do tego dochodzą power-upy, które mogą magicznie wzmocnić Twój harpun albo dać chwilową nietykalność – czyli coś jak supermoc na imprezie, kiedy nagle stajesz się niezniszczalny dla nudnych rozmów.
Podsumowując – Bubble Trouble 2 to esencja dobrej zabawy w sieci. Idealna dla tych, którzy chcą się trochę pośmiać, poćwiczyć refleks (albo uciec od rzeczywistości na kilka minut). To gra, która udowadnia, że czasem najprostsze pomysły są najlepsze, a bąbelki mogą być bardziej niebezpieczne niż Twoja codzienna kawa bez mleka. No i hej, kto nie lubi poczuć się jak bohater z harpunem w dłoni? Spróbuj, a gwarantuję, że nie pożałujesz – chyba że masz alergię na śmiech i dobrą zabawę!
