Gotowy na ucieczkę z więzienia, które wygląda jak wyjęte prosto z kreskówki? Cartoon Escape Prison to taki trochę Łamigłówkowy Marvel dla wszystkich, którzy lubią kombinować i nie boją się kolorowych przygód! Wyobraź sobie, że budzisz się zamknięty nie w zwykłym więzieniu, ale w takim, gdzie ściany śmieją się do ciebie jaskrawymi barwami, a strażnicy bardziej przypominają klaunów z cyrku niż groźnych typków. No i teraz masz jedno zadanie: uciec stąd, zanim ktoś zauważy, że zjadłeś ostatni kawałek jeża (ups, nie mówiłem tego głośno!).
Cała zabawa polega na tym, żeby prześlizgnąć się przez kolejne pokoje, każdorazowo rozwiązywać mistrzowsko zaprojektowane puzzle, które sprawią, że Twój mózg zacznie tańczyć breakdance. Szukaj ukrytych przedmiotów, klikaj wszystko, co się rusza (a czasem i to, co nie), i kombinuj, jak szalony, żeby otwierać drzwi, unikać strażników i nie wpaść na minę – dosłownie albo w przenośni. Sterowanie? Proste jak budowa cepa – ruszasz się strzałkami albo klikniesz tu, klikniesz tam i już, jesteś mistrzem ucieczek.
Co mnie najbardziej rozbroiło? To, że ta gra wymaga od Ciebie trochę szpiegowskich zdolności – bo musisz się skradać, machać łapami, żeby nie zrobić hałasu i nie obudzić całego więziennego chóru (wiesz, tego co śpiewa fałszywie). Zbierasz przedmioty do swojego inwentarza (czyli takiej magicznej torby bez dna), które potem okazują się być kluczem do zaglądania w oczy wolności. A moment, kiedy pierwszy raz udało mi się przejść przez patrol strażnika, nie robiąc przy tym hałasu – to był jak zdobycie Mount Everestu na boso! (No dobra, trochę przesadzam, ale serio – epickie uczucie).
Podsumowując, Cartoon Escape Prison to nie tylko kolejna gra o ucieczce, to prawdziwa jazda bez trzymanki po świecie, gdzie wszystko jest nie tak poważne, jak się wydaje, a każda zagadka to pretekst do zabawy i śmiechu. Idealna, jeśli chcesz przez chwilę zapomnieć, że masz do odrobienia milion zadań i po prostu pobawić się w detektywa-kreskówkowca. Polecam każdemu, kto lubi wyzwania, humor i trochę zwariowaną kreskówkową atmosferę – serio, nawet twój kot będzie zazdrosny, kiedy zaczniesz grać!