Gotowy na jazdę, która sprawi, że Twój mózg będzie się ślizgał szybciej niż opony na mokrym asfalcie? Ekstremalna jazda na rowerze, czyli po prostu Cycle Extreme, to gra, która wpycha Cię w siodło motocykla i nie chce wypuścić, dopóki nie poczujesz się jak mistrz kierownicy (albo przynajmniej jak ktoś, kto nie wywalił się na pierwszym zakręcie – co już sam w sobie jest sukcesem).
Wcielasz się w młodego, ambitnego zawodnika marzącego o tytule króla Cycle Extreme League. To trochę jakbyś próbował zostać królem disco polo, ale na dwóch kółkach i z większą prędkością. Czeka na Ciebie masa wyścigów: od prób czasowych (czyli jak szybko potrafisz przejechać trasę, nie rozbijając się o pierwsze drzewo), przez turnieje, aż po bezpośrednie pojedynki z przeciwnikami, którzy wyglądają trochę jakby uczyli się jeździć na motorze… na YouTubie. Ale hej, każdy kiedyś zaczynał!
Sterowanie? Proste jak bułka z masłem i kawą o poranku. Gaz, hamulec, kierownica – te trzy magiczne słowa nie będą Ci już straszne. A jeśli lubisz się trochę popisać – w grze jest drift! Tak, możesz robić te wszystkie efektowne ślizgi, które na żywo wyglądają jak taniec pingwina na lodzie, ale tu dają turbo prędkość i styl niczym gwiazda wyścigów.
Co jest najlepsze? Każdy motocykl ma swoje humory i charaktery – jak Twój sąsiad, który raz jest wyluzowany, a raz ciska śmieciami przez okno. Musisz nauczyć się jeździć na różnych terenach: od śliskiego asfaltu, przez błotniste ścieżki, aż po skały, które wyglądają jakby ktoś rozlał tam skalniaka XXL. Wybór odpowiedniego sprzętu to połowa sukcesu – druga połowa to oczywiście Twoje niesamowite umiejętności (albo szczęście, ale o tym głośno nie mówimy).
I tak, Ekstremalna jazda na rowerze to nie tylko wyścigi – to prawdziwe wyzwanie, które sprawdzi, czy Twoi znajomi to kumple, czy przeciwnicy w przebraniu (zwłaszcza podczas trybów PvP, gdzie walka o pierwsze miejsce to niemalże wojna o ostatnie ciastko na imprezie). Zresztą, czy jest lepszy sposób na sprawdzenie swojej determinacji niż kilka godzin jazdy, kiedy Twój motocykl ma własne pomysły na życie?
Podsumowując: jeśli chcesz poczuć prędkość, adrenalinę, a przy okazji pośmiać się z własnych wpadek (bo uwierz mi, będzie ich mnóstwo), Cycle Extreme to gra dla Ciebie. Po kilku rundach gwarantuję, że nawet jeśli nie wygrasz, to przynajmniej będziesz miał niezły ubaw – i może trochę bólu w palcach od wciskania gazu. No to co? Wskakuj na motocykl i pokaż, kto tu jest królem szos!
