Gotowy na przygodę, która przeniesie Cię prosto na wieś, gdzie kury gdaczą jakby miały własną operę, a marchewki rosną szybciej niż plotki na osiedlu? Poznaj Farm Link – grę, w której wcielasz się w właściciela farmy, czyli takiego trochę rolnika, trochę menedżera, a trochę farmera z przymrużeniem oka. Twoim zadaniem jest stworzyć z tej malutkiej działeczki prawdziwe rolnicze imperium, które nie tylko będzie kwitło, ale też śmigało na pełnych obrotach ekonomii i… kurniku!
W Farm Link sadzisz, zbierasz, karmisz i handlujesz – czyli robisz wszystko, czego normalny farmer by się nie podjął bez kubka kawusi i dobrej dawki cierpliwości. Uprawy, warzywa, owoce, zboża – wszystko to jest Twoim żywiołem! A że nie samymi roślinami żyje człowiek? Masz też zwierzęta, które trzeba karmić, podlewać (no dobra, nie podlewać, ale ogarniać trzeba), a potem sprzedawać ich produkty po najlepszej cenie na rynku. Bo w Farm Link nie ma miejsca na sentymenty – liczy się kasa i reputacja najlepszego farmera w okolicy, a może i całej wsi!
Co więcej, w tej grze ekonomia nie śpi. Możesz kupić nowiutkie maszyny, rozbudować pola albo ulepszyć swoje futrzaki i piórka, żeby dawały jeszcze więcej rolniczej magii. A jeśli myślisz, że to wszystko to samotna robota – nic bardziej mylnego! Farm Link to też społeczność, gdzie możesz zawierać sojusze z innymi graczami. Razem łatwiej wywalczyć lepsze miejsce na rynku, podbijać nowe tereny i śmiać się z tych, którzy nie potrafią nawet zasadzić cebulki… No dobra, może trochę przesadzam, cebulka to prosta sprawa, ale zrozumiesz, o co chodzi!
Tak więc, jeśli masz ochotę na trochę naturalnego zamieszania, troszkę biznesu w stylu farma i kasa, a przy tym lubisz poczuć się jak prawdziwy władca pól i pastwisk, Farm Link jest właśnie dla Ciebie. Zapomnij o wielkich miastach i korkach – tu króluje zapach świeżej ziemi, a każdy dzień to nowa szansa na zostanie farmowym królem lub królową. No i pamiętaj – w Farm Link nawet krowy mają swoje zdanie (przynajmniej tak się zdaje, jak któraś spojrzy na Ciebie tym swoim wielkim, rolniczym okiem). Gotowy na niezły ubaw i hektary śmiechu? To hop na pole i do roboty!