Gotowy na jazdę, która rozgrzeje Twoje palce do czerwoności i sprawi, że serce zacznie bić szybciej niż Twoja mamusia na widok rachunku za prąd? Poznaj High Speed Extreme Racing – grę, gdzie adrenalina leje się litrami, a prędkość to nie tylko bajer, ale święte prawo ulicy!
Wyobraź sobie: świat podziemnych wyścigów, gdzie każdy kierowca to trochę ninja, trochę pirat drogowy, a trochę bohater filmów akcji z lat 90. Twoja misja? Wskoczyć za kierownicę, zgarnąć trochę szacunku (i może kilka siniaków) i wywalić na bruk aktualnego króla asfaltu! Brzmi prosto? Ha! High Speed Extreme Racing nie daje taryfy ulgowej – tu liczy się każdy zakręt, każde użycie nitro boosta i każdy drift, który sprawi, że przeciwnicy poczują, jakby ich samochody płonęły (albo przynajmniej tak im się wydaje).
Gra oferuje nie tylko klasyczne przyspieszanie i hamowanie (no bo kto by się tym ekscytował?), ale też mechanikę driftu, która wymaga więcej precyzji niż przekręcenie kluczyka w moim starym rowerze. A jakby tego było mało – dynamiczna pogoda i zmieniająca się pora dnia dodają wyścigom takiego klimatu, że poczujesz się jak bohater filmu akcji, który zaraz musi się nawiać, bo zrobiło się ślisko jak na frytkach po imprezie.
Co najlepsze? Możesz nie tylko ścigać się w samotności (choć czasem to jak rozmowa z samym sobą, tylko bardziej emocjonująca), ale też rzucić wyzwanie znajomym albo kompletnym randomom z drugiego końca świata. Idealne pole do sprawdzenia, kto naprawdę zasługuje na tytuł Mistrza Parkietu – a kto powinien raczej zostać mistrzem kanapy.
Na deser masz tu całe mnóstwo fur, które możesz odblokować i dopieścić, żeby wyglądały mniej więcej jak z katalogu Samochody marzeń i co by było, gdyby Batman miał super budżet. No i kasa leci, reputacja rośnie, a Ty rośniesz w siłę – chyba że wpadniesz w poślizg, a wtedy… cóż, przynajmniej jest z czego się pośmiać.
Podsumowując: High Speed Extreme Racing to jazda bez trzymanki, gdzie szybkość i styl idą w parze, a każda próba pobicia rekordu to trochę jak wyzwanie rzucone wszechświatowi. Więc jeśli masz ochotę na trochę szaleństwa i śmiechu (bo serio, niektóre sytuacje są tu jak komedia pomyłek na czterech kółkach), wskakuj za kierownicę i podkręć tę prędkość!