Jeśli kiedykolwiek marzyłeś, żeby wskoczyć do świata pełnego słodkich cukierków, ale bez ryzyka przybrania na wadze, to Sweet Sugar Match jest właśnie dla Ciebie. Ta gra logiczna to jak cukierkowy rollercoaster – kolorowy, zawrotny i trochę uzależniający, jakby ktoś wciągnął Cię do pudełka z landrynkami i powiedział: No to teraz kombinuj!.
Mechanika? Prościzna! Twoim celem jest łączenie cukierków w linii prostej, żeby zdobyć punkty – im dłuższy łańcuch, tym lepsza śmietanka punktowa. Brzmi banalnie, ale uwierz mi, kiedy czas tyka Ci nad głową jak przysłowiowa bomba zegarowa, nagle stajesz się cukierkowym ninja, który walczy o każdy bonus. A czasu masz tylko kilka minut! Także zapomnij o kawie i relaksie, bo tu liczy się szybka głowa i reflekse godne kota po espresso.
Ale Sweet Sugar Match to nie tylko zwykłe klikanie cukierków. Gra serwuje ci specjalne, turbo-cukierki, które dają ekstra punkty albo (uwaga, tu robi się pikantnie!) pozwalają zablokować ruchy przeciwnika. Idealna rzecz, jeśli chcesz sprawdzić, czy Twój kumpel naprawdę jest kumplem, czy raczej cukierkowym sabotażystą, który skradnie Ci wygraną prosto spod nosa! W skrócie – trochę strategii, trochę chaosu i mega śmiechów gwarantowane.
Grafika? Kolorowa jak tęcza po szkolnej imprezie. Muzyka? Taka, że nogi same rwą się do tańca, choćbyś był najsztywniejszym kaktusem w mieście. I co najlepsze – gra dostępna jest w wielu wersjach językowych, więc nawet jeśli Twój angielski to poziom Hello, czy to cukierek?, Sweet Sugar Match i tak Cię zrozumie. A to ważne, bo świat cukierków nie zna barier językowych!
Szczerze mówiąc, na początku myślałem, że to kolejna kolejka do odhaczenia wśród gier logicznych, ale po kilku rundach zostałem totalnie złapany w sieć słodkiego szaleństwa. Jeśli lubisz wyzwania, lubisz się pośmiać i nie boisz się cukrowego chaosu, to Sweet Sugar Match jest Twoim nowym najlepszym kumplem na nudne wieczory. A może nawet na poranki… bo kto nie chce zacząć dnia od cukierkowej rozgrywki? Spróbuj, bo od cukierków jeszcze nikt nie umarł, a zabawa jest pierwsza klasa!