Słuchaj, jeśli myślałeś, że wizyta u dentysty to tylko leżenie z otwartymi ustami i łapanie śliny, to znaczy, że jeszcze nie grałeś w Doctor Teeth – grę, która zmieni Twoje podejście do białych kitli i borowania! Tutaj nie tylko zasiadasz na dentystycznym tronie, ale musisz być jak chirurg, strateg i ninja zręczności w jednym. Gotowy na niezły ubaw i trochę zębatego wyzwania?
W Doctor Teeth wcielasz się w rolę dentysty, który nie boi się żadnej próchnicy Co mnie najbardziej rozbawiło? No to, że trzeba błyskawicznie wybierać narzędzia i planować każdy ruch, bo pacjenci nie mają cierpliwości. Wyobraź sobie: pacjent jęczy, że boli, ty kombinujesz, czy najpierw wyrywasz czy borujesz, bo inaczej cała sytuacja zamieni się w ból, chaos i dramat. A do tego dochodzą niespodzianki – jak jakieś ukryte problemy z zębami, które wyskakują, kiedy się najmniej spodziewasz. Zrobiłem raz taki manewr, że chyba sam się zdziwiłem, że mi wyszło. Nie pamiętam, czy to był 'Shift', czy 'Ctrl', ale poczułem się jak król dentystycznego świata! Jeśli lubisz trochę rywalizacji, to tryb wieloosobowy to prawdziwa petarda. Możesz sprawdzić, czy Twoi znajomi to faktycznie kumple, czy raczej wrogowie, kiedy walczycie o tytuł najlepszego dentysty. Kto okaże się mistrzem wyrywania zębów bez straty na reputacji? Kto pierwszy ogarnie aparat ortodontyczny, a kto znowu będzie kombinował z wiertarką jak z mikrofalówką? To trochę jak turniej sushi, tylko że z mniejszą ilością ryby i większą ilością śliny. Podsumowując: Doctor Teeth to nie jest zwykła gra o dentystach. To jak połączenie szybkiego escape roomu, symulatora chirurga i kabaretu o stomatologii w jednym. Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak to jest być mistrzem borowania i jednocześnie zabawnym strategiem – to jest gra dla Ciebie. Serio, twoje zęby mogą nie podziękować, ale myślę, że Twoje śmiechowe mięśnie już tak!
