1.436

Fantasy Madness

5/5(oceń: 4)📅2023 Mar 17
Fantasy Madness

Fantasy Madness to taka gra, która mówi do Ciebie: Hej, chcesz się poczuć jak bohater z filmu fantasy, ale bez konieczności wychodzenia z domu i brudzenia butów w błocie? No jasne, że chcesz! To takie RPG, ale z domieszką akcji i strategii, czyli trochę jak danie dnia w restauracji – trochę wszystkiego, ale smacznie i na bogato.

W Fantasy Madness wpadamy do świata pełnego magii, potworów co potrafią zrobić więcej niż tylko wystraszyć twojego kota, i misji, które sprawią, że poczujesz się jak Indiana Jones na sterydach. Zaczynasz jako młody bohater – nie taki co od razu rzuca czary, raczej typ, który dopiero co skończył szkołę magii i zastanawia się, dlaczego jego wioska właśnie została totalnie rozwalona przez jakieś mroczne siły. No więc jasna sprawa: czas ruszać w drogę, bo spokój i harmonia same się nie przywrócą. Misja niestety, nie jest łatwa, bo czeka na Ciebie cała banda sprytnych NPC-ów, od mądrych starców po figlarne chochliki, które zrobią wszystko, żebyś się nie nudził (i żebyś się zgubił przynajmniej trzy razy).

Co tu dużo mówić, questy są jak najlepsze odcinki serialu – pełne zwrotów akcji, tajemniczych spisków i starożytnych proroctw, które sprawią, że będziesz się zastanawiać, czy Twoja babcia też kiedyś nie była czarownicą. Po drodze zbierasz różne magiczne artefakty – takie, które wyglądają jak coś, co mogłoby stać na półce u Gandalf’a, a które dają Ci supermoce albo przynajmniej solidny kopniak w tyłek przeciwnikom.

Sterowanie jest na tyle proste, że nawet twoja ciocia, która myśli, że WASD to jakiś nowy zespół muzyczny, szybko ogarnie, jak się poruszać, atakować i rzucać czary. Klawisze? Strzałki? Kliknięcia? Wszystko pod ręką i dobrze poukładane, żebyś nie musiał się zastanawiać, czy przypadkiem nie wciskasz Ctrl+Alt+Delete zamiast zaklęcia ognia.

Pomysł na walkę jest taki, że nie musisz tylko stać i walić w potwory na oślep. Możesz łączyć ataki, unikać ciosów (jakbym unikał pytań o związek na rodzinnej imprezie) i rzucać zaklęcia w idealnej kolejności niczym DJ miksujący największe hity. Każdy wróg wymaga trochę innej taktyki, więc nuda Ci tu nie grozi – to jak gra w szachy, ale zamiast figur masz ogniste smoki i latające szkielety. No poważnie, kto by nie chciał?

W sumie, Fantasy Madness to nie tylko fabuła i bitwy, ale też bajka dla tych, którzy lubią grać solo albo z kumplami, żeby sprawdzić, czy naprawdę warto im powierzać życie (albo chociaż loot). Gra jest tak wciągająca, że jeden quest potrafi przerodzić się w całonocne posiedzenie – no dobra, może trochę przesadzam, ale serio, ciężko się oderwać.

Więc jeśli masz ochotę na przygodę pełną śmiechu, magii i trochę tej szalonej fantazji, to Fantasy Madness jest właśnie dla Ciebie. No dalej, sprawdź, czy potrafisz wyjść z tego bałaganu z tarczą, a nie z ręcznikiem!