Gotowy na eksplozję klejnotów, która sprawi, że Twoje szare komórki zaczną tańczyć z radości? Jewel Explode to gra z gatunku match-three, czyli taka, gdzie łączysz trzy albo więcej błyszczących kamyków, żeby zrobić porządek na planszy i zdobyć punkty. Brzmi prosto? Jasne, ale czeka Cię tu więcej niż tylko przesuwanie kolorowych błyskotek – to prawdziwa przygoda w magicznym świecie, gdzie klejnoty zostały uwięzione w paskudnym, ciemnym przekleństwie. I kto ma je uratować? Tak, właśnie Ty – mistrz magii klejnotów i pogromca puzzli!
W tej bajkowej krainie Twoim zadaniem jest nie tylko łączenie tych ślicznych, lśniących szkiełek, ale też rozwiązywanie coraz to bardziej wyrafinowanych zagadek. Każdy poziom to nowa misja: czasem musisz zdobyć określony wynik, innym razem wyczyścić konkretne klejnoty albo zrobić to wszystko w ograniczonej liczbie ruchów (tak, trochę jakby ktoś powiedział Ci: No, rusz się!). Szczerze mówiąc, początkowo myślałem, że to tylko kolejna zwykła gra logiczna, ale potem zobaczyłem te eksplozje i power-upy – i przyznam, że zdecydowanie poległem ze śmiechu i zachwytu.
Sterowanie? Proste jak bułka z masłem. Klikasz dwa sąsiadujące kamienie i zamieniasz je miejscami, żeby stworzyć idealną kombinację. A jak zrobisz coś naprawdę epickiego, na przykład połączysz więcej niż trzy klejnoty, to dostajesz power-upy, które mogą rozwalić całe rzędy albo kolumny, albo nawet wyczyścić wszystkie kamyki w jednym kolorze. To trochę jak mieć w kieszeni magiczną różdżkę, tylko bez bałaganu i ryzyka podpalenia kuchni.
Grafika jest tu tak kolorowa i przyjemna dla oka, że czasem miałem wrażenie, że klejnoty wręcz świecą mi w twarz (idealne, gdy próbujesz coś po ciemku znaleźć pod łóżkiem). Do tego dochodzi fajna oprawa dźwiękowa, która – choć czasem moje uszy chciały uciekać – w sumie dodaje temu wszystkiemu klimatu i sprawia, że chce się wracać po więcej. Interfejs jest przejrzysty i tak intuicyjny, że nawet Twoja babcia (która pewnie wciąż myśli, że kliknąć to rodzaj herbaty) dałaby sobie radę bez problemu.
Ogólnie rzecz biorąc, Jewel Explode to nie tylko gra na zabicie czasu podczas nudnej przerwy w pracy czy oczekiwania na autobus, ale też świetna okazja, żeby pośmiać się z absurdów życia i sprawdzić, czy Twoi znajomi naprawdę nadają na tych samych falach podczas wspólnych potyczek. Więc jeśli masz ochotę na trochę kolorowej magii, strategii i – co najważniejsze – dobrej zabawy, to wskakuj do świata eksplodujących klejnotów i nie zapomnij zabrać ze sobą dobrego humoru!