Gotowy na jazdę, która przypomina przejażdżkę na rollercoasterze... tylko bez pasów bezpieczeństwa i z błotem po sam dach? Wbijaj w Offroad 4x4 Heavy Drive, gdzie Twoja misja (jeśli ją przyjmiesz) to zapanować nad potężnymi bestiami na czterech kołach i przejechać przez takie tereny, że nawet wujek Zdzisiek z traktorem by się połamał.
Ta gra to nie bajka o jeździe po mieszczańskich uliczkach – tu masz niewyobrażalnie trudne tereny, błoto, rzeki, strome wzgórza i tajemnicze ścieżki, których nawet Google Maps nie widziały na oczy. Każda trasa to jak wyprawa Indiana Jonesa, tylko zamiast kapelusza masz kierownicę, a zamiast węża – potężnego 4x4, które potrafi zjechać z każdej górki bez robienia faceplantu.
Wybierasz swój pojazd z całej floty ciężarówek, buggy i innych monstrów na kołach. Każdy ma swoje unikalne zdolności – trochę jak Avengers, tylko że zamiast supermocy masz supernapęd. A gdy poczujesz, że Twój samochód to za mało, możesz go ulepszyć tak, że nawet Batman by pozazdrościł. W końcu kto nie chciałby mieć terenówki z turbo, która przejeżdża przez bagno jak przez parkiet na weselu?
Najlepsze? Możesz się ścigać z innymi śmiałkami w trybach PvP! To świetna okazja, żeby sprawdzić, czy Twój kumpel naprawdę jest kumplem, gdy gra się o zwycięstwo, a nie o to, kto pierwszy doleje piwa. Emocje jak na rodeo, adrenalina jak przed egzaminem z matematyki – czyli dużo, gęsto i nie do ogarnięcia!
Moje pierwsze spotkanie z Offroad 4x4 Heavy Drive było jak jazda na kacu – chaotyczne, pełne śmiechu i kilku O kurczę, serio?!. Nie pamiętam, czy to był moment, gdy wpadłem w błoto po dach, czy kiedy próbowałem wyjechać z rzeki na pierwszym biegu, ale gwarantuję – będziesz się świetnie bawić, nawet jeśli Twoja jazda będzie wyglądać jak balet słonia na lodzie.
Zatem, jeśli masz ochotę na wyzwanie, które sprawi, że poczujesz się jak król offroadu (albo przynajmniej jak ktoś, kto nie utknął na pierwszym zakręcie), to Offroad 4x4 Heavy Drive czeka właśnie na Ciebie. Wskakuj za kierownicę i pokaż tym trasom, kto tu rządzi! No to? Do dzieła, mistrzu błotnej jazdy!
