Hej, gotowy na niezły ubaw za kierownicą radiowozu? Wbijaj do Police Endless Car i poczuj się jak prawdziwy glina z filmów akcji – tylko bez ryzyka zranienia (no, chyba że Twój telefon po upadku na podłogę liczy się jako ranny). Twoim zadaniem jest ściganie bandziorów, którzy myślą, że uciekną z miasta szybciej niż ja z imprezy, gdy zabraknie pizzy.
Załóż wirtualną kamizelkę kuloodporną (bo wiadomo, bezpieczeństwo przede wszystkim), wskocz do wypasionego radiowozu i ruszaj na pościg pełen akcji, zwrotów i, oczywiście, przeszkód na drodze, które wyglądają jakby ktoś je podrzucił specjalnie po to, żebyś się potknął. A jeśli myślisz, że smugle bandziorów złapiesz na samym biegu — spoko, masz do dyspozycji supergadżety, takie jak miotacz opon. Tak, dobrze czytasz – to nie jest zwykły samochód, to twoja mobilna stacja zatrzymań!
Musisz uważać, bo po ulicach nie jeżdżą tylko przestępcy, ale i zwykli kierowcy, którzy czasem zachowują się, jakby zapomnieli, że świat nie kręci się wokół nich (no, chyba że jesteś fanem tzw. parkingowych miszczów parkowania). Kolizje są niewskazane, bo Twój radiowóz nie jest z gumy – no chyba, że grasz na hardcore, wtedy powodzenia!
Im więcej złapiesz tych niepoprawnych typów, tym więcej punktów nabijesz i tym bliżej będziesz do tytułu najlepszego policjanta w mieście (i honorowego posiadacza największej kolekcji wirtualnych mandatów). Gra ma taką grafikę, że serio możesz poczuć lekkie tiki nerwowe, słysząc realistyczne dźwięki syren – moje uszy prawie się zbuntowały, ale w sumie to dodaje klimatu.
Podsumowując: Police Endless Car to jazda bez trzymanki, idealna na długie wieczory, kiedy nie chcesz się nudzić, ale też nie masz siły na prawdziwy pościg (bo przecież kanapa też czeka). Pobierz grę na telefon albo tablet i przekonaj się, czy masz nerwy ze stali i reflekse kota na sterydach. Ostrzegam – jak raz zaczniesz, to ciężko przestać, a Twoi znajomi wcale nie będą ci wdzięczni, gdy zaczniesz nagle komentować każdy ich manewr na drodze z policyjnym zacięciem!