2.905

Sprzątanie domu: Boże Narodzenie

5/5(oceń: 3)📅2021 Apr 17
Sprzątanie domu: Boże Narodzenie

Gotowy na niezły ubaw z odkurzaczem w ręku i mopem w drugiej? Sprzątanie domu: Boże Narodzenie to taka gra, która bierze nas prosto w środek świątecznego chaosu – i serio, nie mówimy tu o zwykłym pucowaniu talerzy, tylko o epickiej bitwie z bałaganem, który nawet Mikołajowi dałby w kość!

Wyobraź sobie: wchodzisz do totalnie rozgardiaszowego domu, gdzie prezenty, skarpety, papier po choinkowych bombkach i kawałki pierniczków tworzą niezły miszmasz. I tu właśnie zaczyna się prawdziwa przygoda – gry symulacyjnej i zarządzania czasem w klimacie świątecznym. Twoim zadaniem jest przygotować ten bałagan na nadejście świąt, czyli zrobić z niego błyszczące sanktuarium świątecznego spokoju. Szybko, bo czas tyka jak zegar w kuchni babci podczas gotowania karpia!

Mechanika? Prosta, jak budowa bałwanka po trzech grzańcach. Klikasz, przesuwasz, czyścisz – tak, to ten oldschoolowy point-and-click, który sprawi, że nawet babcia z netem na bakier może się wkręcić. Znajdujesz schowane przedmioty (bo wiadomo, gdzieś tam zawsze coś się czai), przecierasz kurze i ogarniasz choinkowe dekoracje, a przy tym czujesz, jak adrenalina rośnie, bo za rogiem czeka zegar i nie ma litości!

A najlepsze jest to, że z każdym kolejnym poziomem chaos rośnie – więcej pokoi do sprzątania, więcej zadań, więcej tego całego świątecznego zamieszania. Trochę jak z rodziną na wigilii: im dalej w las, tym więcej niespodzianek (i niekoniecznie tych miłych). Ale spokojnie, czasem dorzucają power-upy – takie magiczne sztuczki, które sprawiają, że sprzątanie idzie jak z płatka. No chyba że Twoja kotka postanowi, że właśnie teraz najlepszy moment na atak na choinkę...

Generalnie Sprzątanie domu: Boże Narodzenie to idealna gra dla każdego, kto chce poczuć świąteczny klimat bez nerwów związanych z rzeczywistym myciem okien czy odkurzaniem zakamarków, które kurzą się od czasów zeszłorocznych świąt. Ja osobiście dałem się złapać na tym, że zamiast sprzątać na serio, to wskoczyłem w wirtualny świat i zamiast narzekać na bałagan – śmiałem się, że nawet mój kot mógłby tu dostać robotę pomocnika sprzątacza (choć nie wiem, czy byłoby to korzystne dla choinki...).

Więc jeśli masz ochotę na trochę świątecznej magii wymieszanej z tempem wyścigu z czasem i masą zabawnych sytuacji (bo kto nie zna problemu ze znalezieniem ostatniej bombki albo nieudanym czyszczeniem pod stołem?), to Sprzątanie domu: Boże Narodzenie jest właśnie dla Ciebie! Idealna rozrywka, żeby oderwać się od rzeczywistości, a przy okazji poczuć, jak to jest być Mistrzem Świątecznego Porządku. No to co – zaczynamy sprzątać?