Siema, graczu! Gotowy na skok w rozgrzany do czerwoności wulkan i na przygodę, która sprawi, że poczujesz się jak bohater z kreskówki, któremu akurat trochę się poprzestawiało w głowie? Wbijaj do Steveman Lava World – gry, gdzie niebezpieczeństwa czyhają na każdym kroku, a Ty jesteś tym fajnym kolesiem o imieniu Steve, który z jakiegoś powodu postanowił włóczyć się po wulkanicznych terenach. Brzmi jak plan na weekend, co nie?
Twoim zadaniem jest przeżyć (serio!), przeprawić się przez całą masę pułapek, które wyglądają jakby ktoś rzucił w nie wszystkie pomysły z horrorów i kreskówek jednocześnie, i w międzyczasie pokonać hordę przeciwników, którzy najwyraźniej też mieli ochotę na trochę akcji. W międzyczasie zbierasz punkty, bo wiadomo – bez punktów to jak bez kawy rano, czyli szału nie ma.
Ale chwila, chwila! Nie lecisz tam zupełnie z pustymi rękami. W Steveman Lava World dostajesz na start cały arsenał gadżetów, które pomogą Ci przetrwać te piekielne klimaty. Skrzynki z dodatkowymi punktami? Proszę bardzo! Specjalne buty, które sprawią, że będziesz biegać szybciej niż moje myśli w poniedziałkowy poranek? Oczywiście! Czasami zastanawiałem się, czy nie powinienem zacząć biegać po domu w tych butach, bo w grze czuję się jak Usain Bolt, ale z wybuchającą lawą w tle.
Poziomy są tak różnorodne, że nawet moja babcia, która uważa, że gry to te obrazki na telefonie, by się nie znudziła. Każdy etap to inna niespodzianka, nowy wyzwanie i – co najważniejsze – kupa śmiechu, kiedy nieudolnie próbujesz ominąć kolejną pułapkę (spoiler: często bezskutecznie). A grafika i muzyka? No, serio, czuć ten klimat wulkanu jakbyś siedział przy prawdziwym ognisku, tylko bez popiołu w oczach i zapachu siarki – chociaż mogliby dodać tę opcję dla fanów ekstremalnych wrażeń.
Podsumowując: jeśli masz ochotę na grę, która zmusi Cię do myślenia, refleksu i trochę pośmiania się z własnych niezdarnych akcji, Steveman Lava World to jest to. Wbijaj, zbieraj punkty, biegaj w specjalnych butach i przekonaj się, czy wulkaniczny świat to miejsce dla Ciebie – albo przynajmniej miejsce, gdzie można się dobrze pobawić, nie ryzykując spalenia butów!
