Gotowy na wirtualny rollercoaster emocji, gdzie każda kula ma znaczenie, a każdy ruch to potencjalny hit – albo kupa śmiechu, kiedy zamiast ukryć się za osłoną, walniesz twarzą w ziemię? Poznaj Army FPS Shooting, czyli totalny ogień w pierwszej osobie, gdzie wplątuje się w konflikt na światowym poziomie, od miejskich dżungli po pustynie, które są bardziej spieczone niż Twoja kawa o 7 rano.
W tej grze wskakujesz w buty elitarnego żołnierza, który ma do wykonania misje od ratowania zakładników (tak, serio, czasem trzeba być bohaterem, a nie tylko klikaczem) po eliminację tych, którzy nie są po naszej stronie. Cel? Wykonać zadanie, nie zgubić drużyny po drodze i – jeśli da radę – nie wpakować się na minę albo w ciasny zaułek bez wyjścia (sprawdzone na własnej skórze, serio). Po drodze odblokowujesz coraz to nowsze bronie i bajery tak, że później nawet James Bond poczuje się zazdrosny.
Sterowanie to bajka – W, A, S, D i myszka cię dosłownie prowadzą przez pole bitwy. Nie musisz być mistrzem klawiatury, żeby ogarnąć, jak się przykucnąć, sprintować czy wskoczyć w osłonę, choć przyznam, że ja czasem wcisnąłem 'Ctrl' zamiast 'Shift' i wyglądałem jakby mnie piorun trafił – ale hej, kto nie ma takich momentów? Podręczne menu z bronią to jak szafa Peppy Pig, tylko dla żołnierzy – wszystko pod ręką, więc nie musisz się zastanawiać, który klawisz to ten, co zmienia karabin na granatnik.
Co najlepsze, możesz grać samotnie, ścierając się z AI, albo zaprosić kumpli do wspólnej zabawy. A wtedy to już jest jazda bez trzymanki: czyż nie lepiej sprawdzić, który z Twoich znajomych faktycznie potrafi strzelać, a który tylko udaje, że wie co robi? Tryb kooperacji to prawdziwy test nerwów i umiejętności, a PvP to... no cóż, pole minowe dla ego i nerwów – śmiechu jest co nie miara!
Realizm w Army FPS Shooting jest nie byle jaki – kule lecą jak trzeba, środowisko ma wpływ na wszystko (więc nie licz na to, że strzelisz do celu zza betonu i trafisz go w ucho), a dźwięki naprawdę oddają klimat pola walki. Czasem moje uszy krwawiły od tego huku, ale potem myślę sobie: To właśnie jest to!.
Podsumowując: jeśli chcesz poczuć się jak bohater filmu akcji, a jednocześnie pośmiać się z własnych komicznych wpadek, Army FPS Shooting to strzał w dziesiątkę. Fabuła, misje, multiplayer – wszystko to razem tworzy mieszankę wybuchową i jak ktoś powie, że to nudne, to chyba nigdy nie próbował uciekać przed granatem, śmiejąc się przez łzy. No to, do dzieła, żołnierzu!