Gotowy na niezły ubaw i lekką ucieczkę… ciasteczkową? Cookie Run to taka gra, która rzuca Cię na pełne energii tory bez końca, gdzie sterujesz nie byle kim, a ciasteczkowymi bohaterami – serio, ciastka z charakterem! Każde z nich ma swoje unikalne moce i osobowość, więc to trochę jak zarządzać drużyną Marvela, tylko słodszej i bardziej apetycznej.
Fabuła? Prosta i urocza jak chrupiące ciastko z czekoladą: banda ciastek ucieka przed złą Wiedźmą, która chciałaby je upiec i zamienić w deser. No więc Ty, jako ich kapitan, musisz przeprowadzić tych herosów przez dzikie, kolorowe światy pełne przeszkód, zbierając monety, power-upy (czyt. magiczne boosty), a czasem nawet żelki i specjalne składniki, które pomogą Ci odblokować nowe ciasteczka i ulepszenia. Taki trochę cukierkowy survival, tylko bez mdłości!
Sterowanie? Bajka. Pukasz, przesuwasz paluchem, skaczesz, ślizgasz się i robisz ostre zakręty niczym mistrz parkouru na cukierkowym torze. Całość jest tak intuicyjna, że nawet babcia potrafi się w to wkręcić – i to bez okularów VR! A te specjalne zdolności ciastek? Potrafią zamienić zwykły bieg w prawdziwe show efektów specjalnych. Raz klikniesz i cały ekran eksploduje w konfetti bonusów. No może nie dosłownie, ale serio, jest kolorowo i wesoło.
Co czyni tę grę jeszcze lepszą? Tryb multiplayer, gdzie możesz dołączyć do gildii i rzucić wyzwanie znajomym (albo wrogom, co kto lubi). Idealna okazja, żeby sprawdzić, kto z was naprawdę zna się na ciasteczkowych taktykach, a kto po prostu potrafi kliknąć szybciej. No i te misje! Wykonujesz je, zbierasz nagrody i czujesz się jak bohater dnia – tylko zamiast peleryny masz posypkę czekoladową.
Przyznam szczerze, że na początku myślałem, że to kolejna prosta gierka, która szybko znudzi. Ale po pierwszym biegu, kiedy moje ciasteczko zginęło w wielkim stylu, zaplątało się w lukier i wpadło do dziury, nie mogłem przestać – serio, to trochę jak wciągający serial, tylko lepszy, bo możesz być głównym bohaterem (i to w wersji jadalnej). Zdecydowanie warto spróbować, bo Cookie Run to taki mały cukierkowy rollercoaster, który rozkręca się coraz mocniej z każdym kolejnym biegiem.
