Gotowy na rytmiczny rollercoaster, który sprawi, że Twoje palce zaczną tańczyć lepiej niż Ty na ostatniej imprezie rodzinnej? Poznaj Friday Night Funkin' – grę, gdzie rytm to nie tylko muza w tle, ale sposób na zdobycie serca swojej dziewczyny. Tak, dokładnie tak: nasz bohater, zwany z czystej miłości Boyfriend, musi wskoczyć w taneczny pojedynek z całą galerią musicalowych dziwaków, żeby udowodnić, że jest wart Girlfriend. Brzmi jak bajka? No to zacznij grać, bo tu nikt nie śpiewa “I Will Survive” – tu trzeba precyzji, timing i trochę szczęścia, żeby nie skończyć jak ten ziomek, co potknął się o własne palce!
Sterowanie? Prościej niż obsługa pilota od telewizora – wciskasz strzałki: góra, dół, lewo, prawo – i próbujesz nadążyć za nutami. Brzmi łatwo? Ha! Początkowo myślałem, że to będzie spacer po parku, a potem moja ręka zaczęła wyglądać jak po maratonie breakdance’u. Im dalej w las, tym szybciej i bardziej zwariowane rytmy, a Ty próbujesz nie wypluć miksera z frustracji (albo z wrażenia). A jeśli przegapisz nutę, to nie tylko Twoja duma ucierpi – pasek zdrowia Boyfrienda drgnie, a dziewczyna zacznie patrzeć na Ciebie jak na ostatniego amatora. No pressure!
Co tydzień, czyli w kolejnych rundach, wpadają nowe kawałki, a wraz z nimi – nowe postacie, które mają tak oryginalne style, że poczujesz się jak na muzycznym festiwalu dziwolągów. Od rapującego potwora z kosmosu po dziadka, który pewnie w młodości robił moonwalka – każdy przeciwnik to wyzwanie, które potrafi rozbawić do łez albo zgiąć w pół z wrażenia. Nie raz zdarzyło mi się zastanawiać, czy to gra, czy może jakiś muzyczny kabaret.
Gra wygląda jak animacja z kreskówki, która wpadła na imprezę z neonami i nie chce wyjść do rana – jasne kolory, szalone postacie i ten soundtrack, który wkrada się do głowy szybciej niż reklama z radia. Szczerze mówiąc, czasem miałem ochotę wstać od klawiatury i zacząć śpiewać na całe gardło – ale wtedy przypomniałem sobie, że mam sąsiadów (na szczęście).
Podsumowując: Friday Night Funkin' to jak randka z muzyką, która może Cię rozbawić, zirytować i zachwycić jednocześnie. Świetna dla każdego, kto chce sprawdzić, czy ma rytm w palcach i czy jego znajomi to faktycznie przyjaciele, kiedy zaczyna się brutalna walka o tytuł najlepszego tanecznego bohatera. A jeśli nie masz znajomych, to też spoko – gra da Ci tyle frajdy, ile jest nut na klawiaturze. Więc wbijaj i pokaż, że Friday Night Funkin' to nie tylko gra – to rytmiczna przygoda życia!