3.482

Gold Tower Defense

5/5(oceń: 46)📅2022 Oct 14
Gold Tower Defense

Gotowy na niezły ubaw i niekończące się oblężenia? Gold Tower Defense to taka gra, w której bronisz swojego złotego skarbca przed hordami wrednych przeciwników, którzy widzieli chyba za dużo pirackich filmów i myślą, że jesteś chodzącym bankomatem. No serio – złoto jest tu cenniejsze niż kawa o poranku, więc twoim zadaniem jest zbudować wieże, które będą strzelać, palić i wywalać w powietrze każdego, kto odważy się podejść. Brzmi jak łatwizna? No to poczekaj, aż przyjdzie fala numer... 15, wtedy dopiero zaczyna się prawdziwa jazda bez trzymanki!

Sterowanie? Prościzna! Klikasz myszką, stawiasz wieżyczkę dokładnie tam, gdzie ci się podoba (no chyba że mapa ci czegoś nie pozwoli, ale kto by tam słuchał mapy, prawda?). Ulepszanie tych cudeniek to też kwestia szybkiego klik-klika, więc nawet jeśli twoje palce tańczą bardziej chaotycznie niż disco na weselu, dasz radę. A jak chcesz być ninja strategii, możesz nawet kombinować z klawiszami, żeby nie tracić czasu – bo wiadomo, że każda sekunda spóźnienia to jak zaproszenie dla wrogów na darmową wycieczkę po twojej bazie.

Każda wieża to inna historia – jedna strzela szybciej niż twoja babcia strzela z języka na rodzinnych obiadach, inna robi taki ogień, że nawet smok by się zawstydził. Musisz kombinować, bo nie ma dwóch takich samych fal wrogów – są szybcy jak Usain Bolt na dopalaczach albo twardzi jak twoja teściowa, kiedy się na ciebie patrzy. Balansowanie między stawianiem nowych wież a ulepszaniem tych już stojących to jak decydowanie, czy najpierw zjeść deser czy jednak kolację – ważna decyzja, która może zadecydować o twoim losie albo przynajmniej o twoim high score.

Uwierz mi, ta gra to wciągająca mieszanka strategii i nerwów – trochę jak próba złożenia mebla z IKEI bez instrukcji, tylko że zamiast śrubokręta masz kanonierkę. Gold Tower Defense to idealna rozrywka, by sprawdzić, czy twoi znajomi to prawdziwi kumple, kiedy zaczyna się walka o każdy kawałek złota i nikt nie odpuszcza. No i co najważniejsze – gra jest na tyle przystępna, że nawet jeśli nie masz zielonego pojęcia o tower defense, szybko wskoczysz na pokład i będziesz bronić swojego królestwa jak prawdziwy boss. A jeśli masz szczęście (albo pecha, zależy jak na to patrzeć), może nawet doczekasz się momentu, kiedy przeciwnicy będą uciekali z krzykiem... albo po prostu znikną na zawsze. Szczerze mówiąc, to chyba właśnie ten moment jest najfajniejszy!