Gotowy na niezły ubaw i trochę... sushi? Grab The Sushi to taka gra, która zaskakuje swoją mieszanką zręcznościówki i łamigłówki – trochę jak gdyby Mario nagle zaczął robić sushi zamiast skakać po grzybach. Wcielasz się tutaj w uroczego szefa sushi, który marzy o tym, by zostać mistrzem w robieniu tych japko-ryżowych przysmaków. Brzmi spokojnie? Ha! Jego droga to prawdziwy tor przeszkód, pełen pułapek, wrogów i rywali, którzy najchętniej zjedliby cały jego zapas – zanim sam zdąży cokolwiek skleić.
Twoim zadaniem jest więc zbierać jak najwięcej kawałków sushi (tak, dobrze słyszysz – sushi, a nie złote monety czy diamenty, bo kto w dzisiejszych czasach nie marzy o ryżu z rybą?), unikając przy tym wszelkich niebezpieczeństw i konkurentów, którzy mają równie ostry apetyt na sukces. Poziomy robią się coraz bardziej podchwytliwe, a Ty musisz błyskawicznie myśleć i planować, żeby nie skończyć jako kolejna przekąska. No i serio, jak tu się nie śmiać, kiedy próbujesz przeskoczyć pułapkę, a Twój bohater wygląda, jakby tańczył salsę na gorącej patelni?
Sterowanie? Proste i responsywne, czyli takie, jakie lubimy, kiedy chcemy wydać chaos na ekranie, a nie na klawiaturze. Masz do dyspozycji bieganie, skakanie i kucanie – czyli klasyczny zestaw ruchów, który sprawia, że poczujesz się jak ninja sushi w akcji. A do tego combo system, który nagradza Cię za łączenie różnych akcji – bo jak mówi stare przysłowie, jak połączysz dash z jumpem, to zdobędziesz więcej punktów niż na urodzinach u cioci.
Gra oferuje kolorowe, żywe światy, które zmieniają się jak kameleon na festiwalu barw – każdy z własnym niepowtarzalnym klimatem i wyzwaniami, dzięki czemu nuda nie ma tu wstępu. Do tego ta muzyka! Radosna, wpadająca w ucho, sprawia, że nawet jak przegrywasz (a zdarza się to częściej niż byś chciał), to i tak masz ochotę tańczyć zamiast przeklinać pod nosem.
Podsumowując – Grab The Sushi to idealna gra dla każdego, kto lubi trochę się pogłówkować, trochę pobiegać palcem po klawiaturze i przy tym dobrze się bawić. To jak randka z sushi, która – ku zaskoczeniu – nie kończy się kacem, a potężną dawką radości. Więc wskakuj w fartuch, chwytaj pałeczki i pokaż wszystkim, że jesteś prawdziwym mistrzem sushi na ekranie!