Gotowy na niezły ubaw w siodle? Jumping Horses Champions to nie jest zwykła gierka sportowa – to pełna emocji symulacja jeździectwa, gdzie zamiast walczyć mieczem albo strzelać do kosmitów, będziesz skakać przez płotki na grzbiecie własnego rumaka. Brzmi spokojnie? To poczekaj, aż usłyszysz o tych wodnych przeszkodach... gdzie wpadnięcie jest równie zabawne, co kompromitujące!
W tej grze wcielasz się w rolę jeźdźca marzącego o wielkiej karierze i... schludnym kasku. Najpierw wybierasz swojego konia – taki Twój czteronożny kompan od skoków, który nie raz wyciągnie Cię z tarapatów (albo wrzuci w nie na amen). Potem czas na treningi – bo hej, nie oszukujmy się, nawet koń musi się trochę napracować, żeby nie zrobić z Twojego występu kabaretu na kółkach. Możesz też przebierać w wyglądzie jeźdźca, bo wiadomo, że styl to podstawa, nawet na wirtualnym torze.
Historia w Jumping Horses Champions to ciągłe wspinanie się po szczeblach jeździeckiej kariery – od lokalnych pokazów (czyli takich małych imprez, gdzie babcie z podziwem patrzą), aż po międzynarodowe zawody, gdzie adrenalina leci w niebo, a konkurencja jest bardziej zawzięta niż tłum na wyprzedaży w Black Friday. Po drodze budujesz relacje z koniem, bo jak mawiają starzy jeźdźcy – koń to nie tylko zwierzak, to Twój najlepszy kumpel, który na pewno nie powie Ci, że źle skaczesz... ale sędziowie już tak.
Sama mechanika jazdy? Prosta jak konstrukcja cepa, ale uwaga – timing to podstawa! Bo jak spóźnisz się z wyskoku, to zamiast efektownego skoku masz bum na przeszkodzie i punkty minusowe, które mogą pogrążyć Twoją karierę w sekundę. Sterowanie działa na klawiaturze albo padzie, więc możesz wybrać, czy chcesz się poczuć jak mistrz gamingowego rodeo, czy raczej jak spokojny jeździec w stylu western.
Co jeszcze? W Jumping Horses Champions nie tylko skaczesz – musisz też ogarniać kondycję i humor swojego konia, bo zmęczony rumak to mniej efektowne loty i więcej wpadek. No i oczywiście, zbierasz punkty, które pozwalają odblokować nowe konie i sprzęt – czyli możesz sobie kupić takiego konia, co wygląda jak jednorożec z Instagrama, tylko realny!
Podsumowując, jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak to jest być gwiazdą parkuru, ale boisz się realnego brudu i potu, Jumping Horses Champions jest właśnie dla Ciebie. Wciąga, bawi i momentami sprawia, że śmiejesz się z własnych błędów, bo hej – kto nie zaliczył faceplanta na wirtualnym końskim zadzie? Ja przynajmniej tak miałem... i z czystym sumieniem polecam!