Hej, gotowy na przygodę, która pozwoli Ci nie być tylko gapem z lądu, ale wcielić się w samego Moby Dicka – białego wieloryba, którego nazwę znają chyba wszyscy (a jeśli nie, to teraz właśnie poznajesz legendę)? W Moby Dick The Video Game rzucasz się w wir morskich przygód, ale uwaga – tym razem to Ty jesteś tym wielorybem, a nie kapitanem Ahabem z obsesją na punkcie zemsty. Tak, zamieniamy rolę – zamiast być tym, kto goni, stań się tym, kogo gonią. Brzmi epicko, prawda?
W skrócie: Twoim celem jest przetrwać nieustanną pogoń kapitana Ahaba i jego załogi na pechowym statku Pequod. No dobra, brzmi jak banał, ale sprawa jest poważna – musisz unikać harpunów, rozbijać łodzie (bo czemu nie?) i robić fale, które sprawią, że Ahab i jego ludzie zaczną się zastanawiać, czy nie lepiej byłoby zostać w porcie i napić się rumu. No bo kto by chciał się tak napracować za nic, nie?
Sterowanie? Proste jak budowa cepa! Moby Dick pływa z gracją, która mogłaby zawstydzić baletnicę na lodzie, a Ty możesz płynnie manewrować między falami i nurkować, by zmylić przeciwnika. Szybkie przyspieszenia pozwolą Ci uciec z opresji, a jak się zmęczysz, to zawsze możesz zanurkować głębiej, żeby złapać oddech (chyba że akurat ktoś tam nie rzuci harpunu... ale co tam, takie życie!).
Co jest najlepsze? Możesz zbierać różne bonusy z otoczenia, które dodadzą Ci mocy i nowych sztuczek, bo nie wierzę, że chcesz być zwykłym wielorybem. W końcu, kto nie chciałby rzucać się na łódki, tworzyć tsunami i robić generalny bałagan na morzu? To prawdziwa uczta dla fanów akcji i przygody w stylu oho, teraz to ja tu jestem szefem
Ta gra to idealna okazja, żeby sprawdzić, czy potrafisz przeżyć w świecie, gdzie człowiek stara się być szefem, a natura zdecydowanie ma swoje zdanie na ten temat. W sumie, to trochę jak w życiu – ciągle ktoś chce coś od Ciebie, a Ty próbujesz się wywinąć i nie dać się złapać. Moby Dick The Video Game to nie tylko survival, ale też pamiętanie, że czasem zamiast gonić, lepiej zrobić fale i zniknąć pod powierzchnią.
Pierwsze minuty z grą? Myślałem, że to będzie nudne – wieloryb, serio? Ale potem, kiedy zacząłem niszczyć te nieszczęsne łodzie i słyszałem, jak kapitan krzyczy do załogi, to aż mnie zatkało. No i śmiałem się jak głupi, kiedy udało mi się zanurkować dosłownie pod nosem wroga. Nie pamiętam, czy to był Shift, czy Ctrl, ale było epicko!
Podsumowując: jeśli masz ochotę na trochę akcji, odrobinę kooperacji z oceanem i chcesz zobaczyć, jak to jest być tym, którego wszyscy chcą złapać, to Moby Dick The Video Game jest dla Ciebie. No i nie zapomnij – na morzu nikt nie usłyszy Twoich krzyków, ale za to wszyscy usłyszą, jak robisz fale!