Ej, słyszeliście o Grze w statki Multiplayer? To taki klasyk, co się nigdy nie nudzi – czyli strategia na planszy, ale z turbo dozą internetowego szaleństwa i emocji. Wyobraź sobie, że zasiadasz naprzeciwko kumpla (albo wroga, który za chwilę będzie błagał o litość) i zaczynacie turniej w ukrywanie statków i bombowe zgadywanki. Totalna taktyka, zero ślepego strzelania (choć trochę szczęścia też się przyda, bo życie to nie tylko planowanie, a czasem chaos jak na rodzinnej imprezie).
W Grze w statki Multiplayer wcielasz się w dowódcę floty, którym możesz być ty, ja, a nawet babcia, jeśli tylko ogarnia kliknąć na ekran. Twoim zadaniem? Zniszczyć wrogie statki nim one zatopią twoją flotę. Proste? Jasne, jak poranna kawa! Ale uwierz, że przewidzieć ruchy przeciwnika to czasem jak zgadywać, gdzie schowałeś pilot od TV po imprezie – trudne, trochę frustrujące, ale mega satysfakcjonujące, gdy w końcu trafisz.
Sterowanie w tej grze to bajka – klikasz, stukasz i już wiesz, czy wrogowie poczuli twoją ripostę, czy tylko się zaśmiali z twoich niecelnych strzałów. Wszystko czytelne: trafienie, pudło i cała ta flota emocji, która towarzyszy każdemu ruchowi. No i uwaga! To nie jest tylko nudne zagadywanie na planszy – tu wkracza tryb multiplayer, czyli możesz się bić z kumplami, z randomami z całego świata, albo nawet z tym sąsiadem, co ci zawsze podbiera internet (no dobra, to może trochę przesada, ale walka jest epicka!).
A teraz najlepsze: w grze pojawiają się power-upy i specjalne zdolności! Tak, jakby ktoś do klasycznego statkowego mixu wrzucił turbo-boosty i niespodzianki rodem z kreskówki. To znaczy, że oprócz klasycznego planowania, możesz sobie trochę poszaleć i zaskoczyć przeciwnika tak, że aż go zatka. Z jednej strony strategia, z drugiej – czysta zabawa i chaos w idealnych proporcjach.
Podsumowując: Gra w statki Multiplayer to pozycja, która łączy w sobie to, co najlepsze z dawnej, dobrej planszówki z nowoczesnym internetowym szaleństwem. Czy jesteś nowicjuszem z zerowym doświadczeniem, czy weteranem, który pamięta papierowe plansze i ołówki, ta gra dostarczy ci frajdy i śmiechu. Gotowy na niezły ubaw i test swoich szpiegowsko-dowódczych umiejętności? Bo ja już czekam na kolejną rundę, tym razem z popcornem i chusteczkami – nie wiadomo, ile razy będę się śmiał albo płakał!