Siema! Gotów na wyprawę, która jest jak Indiana Jones na wakacjach, tylko bez ryzyka spotkania z wężami? Wskakuj do Discover Petra – gry, która przeniesie cię do starożytnego miasta Petra, czyli takiego historycznego escape roomu, tylko z większą ilością skał i mniej papierków. Wiesz, to miejsce, które wygląda jak z bajki, ale tak naprawdę to zagadka, której rozwiązanie zajmuje więcej czasu niż znalezienie wolnego stolika w knajpie w weekend.
W Discover Petra twoim zadaniem jest łamać głowę nad zagadkami i tajemnicami, które skrywają się pod warstwami kurzu i piasku. Każda łamigłówka to jak mini test na obecność cierpliwości – i serio, potrzebujesz jej sporo, bo ta gra to nie sprint, a maraton (ale bez bolących nóg, więc luz). Co najlepsze, nie jesteś tam sam – twoje decyzje dosłownie kształtują historię. No tak, możesz poczuć się jak ten, kto decyduje o losach całego miasta, a to brzmi lepiej niż bycie królem memów na Discordzie, serio!
Generalnie, Discover Petra to jazda bez trzymanki dla fanów przygód i historii, które nie ograniczają się do suchych dat i nazwisk. Tutaj historia ożywa, czasem nawet za bardzo – serio, nie zdziw się, jak twoja postać zacznie gadać z kamieniami, bo czasem absurdy tamtejszego świata dają o sobie znać. Mój pierwszy kontakt z tą grą? Pomyślałem, że to będzie nudne muzeum na ekranie, a tu proszę – wciągnęło mnie jak serial, którego oglądasz do trzeciej w nocy, a potem żałujesz, że jutro do pracy.
Więc jeśli masz ochotę na coś więcej niż kolejny zwykły klikacz, chcesz sprawdzić, czy umiesz rozwiązywać zagadki bez googlowania (albo chociaż udawać, że potrafisz) i lubisz poczuć się jak archeolog-amator na sterydach, Discover Petra to must-have. A do tego, nauczysz się trochę historii, więc mama będzie dumna, a twoi znajomi… no cóż, też mogą się czegoś nauczyć (jeśli nie zamkną gry przed czasem). Przygotuj się na niezłą zabawę, bo ta gra to jak podróż w czasie, podczas której możesz się śmiać, myśleć i – co najlepsze – nie musisz się martwić o zapomnianą kanapkę w piekarniku. Zapnij pasy i w drogę do Petry!