Okej, wyobraź sobie, że Rapunzel postanowiła rzucić to całe włosowe zamykanie w wieży i wkręciła się w... match-three? No jasne, w Rapunzel Crush Date królewska długowłosa dama nie tylko czesze kosmos, ale też łamie głowę nad tym, jak ułożyć kolorowe klejnoty, żeby mieć szansę na randkę życia. Mówię wam, to jak życie uczuciowe, tylko mniej dramatyczne i bardziej błyszczące!
Fabuła? Otóż to! Cała gra to taka bajkowa opowieść, gdzie zamiast przeciwników do pokonania, masz… łamigłówki. Każde ułożenie trzech lub więcej kamyczków to jak walka z codziennym dramatem Rapunzel – tylko, że zamiast złości, dostajesz kolorowe fajerwerki. I jak już wbijesz się w tryb “match”, to kolejny poziom odkrywa przed tobą kolejne sekrety życia tej dziewczyny z wieży. W międzyczasie spotykasz innych bajkowych bohaterów, którzy zresztą często zachowują się jak goście na imprezie, którzy nie wiedzą, czy przyszli na randkę, czy na planszówkę. Genialne!
Cel jest prosty jak budowa cepa: matchuj te klejnoty, rozbijaj je, zdobywaj gwiazdki i wygrywaj bonusy, które sprawią, że nawet najgorszy poziom stanie się mniej frustrujący. Bo powiem Wam, czasem to wygląda jak walka o ostatniego pączka w pracy – trzeba kombinować i myśleć strategicznie, żeby zdobyć to, co najlepsze.
Sterowanie? No, nie ma co się stresować – klik, przeciągnij, zmień miejscami i bum! Kombinacja gotowa. Nawet Twoja babcia, która myśli, że “kliknąć” to jakiś magiczny zaklęcie, da radę bez instrukcji. Interfejs jest tak przejrzysty, że nawet mój kot mógłby spróbować – choć niestety, pazurki ma za ostre na delikatne kliknięcia.
A mechanika? Tu jest bombowo. Combo, łańcuchy reakcji, power-upy – to wszystko sprawia, że czasem bardziej niż o dopasowywaniu kamieni, chodzi o to, kto pierwszy wybuchnie śmiechem, oglądając jak plansza eksploduje kolorami. A do tego dochodzą ograniczenia ruchów, czasówki i przeszkadzajki, które sprawiają, że człowiek się zastanawia: “No kto tu wymyślił tę mordęgę?!”. Ale hej, właśnie o to chodzi – wyzwania, które jak życie, są trochę pod górkę, ale z odrobiną szczęścia i sprytu można je ogarnąć.
Podsumowując, Rapunzel Crush Date to idealna gra dla wszystkich, którzy chcą połączyć łamanie głowy z bajkową przygodą, trochę romantyzmu i wielką dawką śmiechu. No i serio, czy jest coś lepszego niż podziwianie jak dziewczyna z legendy radzi sobie z miłością i kolorowymi kamyczkami? Jeśli chcesz sprawdzić, czy Twoje zdolności match-makingu sięgają poza Tinder, to wskakuj śmiało – czeka cię bajkowy rollercoaster bez konieczności czesania 15 metrów włosów!
