Gotowy na totalne zniszczenie zamku z odrobiną średniowiecznego szaleństwa? Wbijaj do Zniszcz Zamek 2 – gry, gdzie rzucasz się w wir fizyki, katapult i zamkowych destrukcji, które sprawią, że nawet najbardziej stateczny lord będzie chciał się schować pod stół. Tak, to nie jest kolejna nudna gra, gdzie stoisz i klikasz. Tu każdy strzał to jak zaproszenie na imprezę, gdzie goście kończą pod gruzami!
Wyobraź sobie: jesteś operatorem katapulty w średniowiecznej krainie, gdzie zamki walą się jak domki z kart, a rycerze i ich poplecznicy nie mają szans, bo Ty masz do dyspozycji tylko kilka, ale za to jakich, pocisków! Musisz więc myśleć strategicznie, bo każde uderzenie to jak wygrana bitwa – ale tylko jeśli trafi w odpowiedni punkt. Nie trafisz, a lord z zamku zrobi z Ciebie “pamiątkę” na średniowiecznym targu (czytaj: przegrasz level).
Sterowanie? Prosta sprawa – przeciągasz, celujesz, puszczasz i bum! Katapulta wypluwa kamień, bombę lub coś równie niszczycielskiego. Fizyka gry jest tak dopracowana, że aż szkoda, że nie możesz poczuć zapachu rozwalającego się drewna i lecącej cegły... Widziałem, jak mój pierwszy strzał zburzył pół zamku i przez chwilę serio zastanawiałem się, czy mój monitor przeżyje ten spektakl destrukcji. No i nie, nie przeżył, ale to nie wina gry, tylko mojego starego sprzytu.
Co jest najlepsze? Każdy poziom to nowa układanka. Inne materiały budowlane, różne typy pocisków, no i oczywiście cel – pozbyć się wszystkich wrogów, zanim skończą Ci się strzały. To trochę jak zabawa w “przeciągnij linę”, tylko że linę zastępuje katapulta, a przeciwnicy to zamkowe mury i ich załoga, która niekoniecznie chce się rozstać z życiem.
Więc jeśli chcesz trochę pośmiać się, trochę pomyśleć, a przede wszystkim poczuć się jak średniowieczny niszczyciel – Zniszcz Zamek 2 to Twój must-have. Zabawa gwarantowana, a satysfakcja z burzenia tych zamków? Bezcenna! Wbijaj, celuj i strzelaj – niech zamki lecą w pi*du (ups, w gruzy)!