Gotowy na niezły ubaw i odrobinę łamigłówkowego szaleństwa? Przedstawiam Rescue Cut Rope – grę, która łączy w sobie strategiczne myślenie i fizykę, ale bez konieczności bycia Einsteinem albo mistrzem linowych akrobacji. W tej grze Twoim zadaniem jest jedno: uratować malutką postać zawieszoną na linach, które wyglądają, jakby zaraz miały się rozplątać i spowodować katastrofę roku. Brzmi prosto? No cóż, zaraz się przekonasz, że strzał w dziesiątkę wymaga więcej niż przecięcia jednej linki na chybił trafił.
Gra zaczyna się od historii dosłownie wiszącej na włosku – a raczej na kilku linach – gdzie nasz bohater jest uwięziony i tylko Ty możesz go uratować, tnąc lina po linie w odpowiedniej kolejności. Proste kliknięcie palcem na ekranie i... zacina się na moment myśl: Którą linę ciąć najpierw? Bo nie każda lina to te same konsekwencje. To trochę jak z codziennym wyborem między kawą a herbatą – niby nic, a jednak od tego może zależeć cały Twój humor (i przeżycie naszej postaci). Z każdym poziomem łamigłówki robią się coraz bardziej pokręcone, a Ty musisz być niczym detektyw Sherlock Holmes... tylko zamiast lupy masz palec i trochę cierpliwości.
Sterowanie? Bajka! Wystarczy jedno szybkie pocięcie palca, a magia się dzieje. Zero zbędnych kombinacji czy dziwnych przycisków, które przyprawiają o ból głowy. Dosłownie każdy, od przedszkolaka po babcię, może poczuć się jak mistrz linkowej taktyki. No, chyba że babcia okaże się bardziej sprytna niż myślisz... (tak, mam cię, babciu!).
Co więcej, gra nie nudzi się na starcie. Z każdym kolejnym etapem pojawiają się nowe pułapki, przeszkody i bajecznie pomysłowe mechaniki, które sprawiają, że nie sposób oderwać się od ekranu. To trochę jak z tym serialem, który miałeś zamiar oglądać tylko jeden odcinek, a tu nagle jest trzecia nad ranem, a Ty ciągle tniesz te linki jak szalony. No i ratujesz tego biedaka, który, jak się okazuje, ma talent do pakowania się w tarapaty.
Podsumowując – Rescue Cut Rope to idealna mieszanka strategii i fizyki podana w przystępnej, super przyjemnej formie. Gra jest jak dobrze przyprawiona zupa – prosta, ale zaskakująco satysfakcjonująca. Jeśli lubisz łamigłówki, które potrafią rozgrzać mózg do czerwoności i sprawdzić, czy Twoi palce mają refleks ninja, to zdecydowanie musisz spróbować tej gry. A kto wie, może w trakcie ratowania uwięzionego bohatera odkryjesz w sobie nowego mistrza cięcia lin? Szczerze mówiąc, ja odkryłem przynajmniej parę nowych przekleństw na myśl o nieudanym rzucie. Ale to tylko dodaje smaczku!