Hej, gotowy na niezły ubaw z Super Mario Match 3 Puzzle? To jakby ktoś wziął twoją ulubioną gierkę match-three, wrzucił do niej całą bandę z Mushroom Kingdom, dodał trochę kolorów i szczyptę magii – i bum!, masz coś, co wciągnie cię na długie godziny, nawet jeśli z puzzlami masz tyle wspólnego, co ja z gotowaniem (czyli żadnego, ale i tak da się przeżyć).
Wchodzisz do świata, gdzie Mario, Luigi, Księżniczka Peach i reszta ekipy mają nie lada problem – złośliwa siła rozrzuciła magiczne artefakty po planszach i teraz cała kraina grzybków przypomina pokój po imprezie, na której ktoś przesadził z konfetti. Twoim zadaniem? Składać trzy lub więcej identycznych kafelków w rzędzie i sprzątać ten bałagan, jakbyś był mistrzem układanki i jednocześnie sprzątaczem sezonowym w Mushroom Kingdom.
Brzmi prosto, prawda? Ha! Z każdym kolejnym poziomem ta układanka robi się tak skomplikowana, że będziesz musiał myśleć strategicznie, jakbyś planował podbój świata – albo przynajmniej zdobycie następnej pizzy w kolejce. Masz do wykonania różne cele – czasem zbierasz specjalne przedmioty, czasem wycinasz konkretne kafelki, a czasem po prostu gonisz za wysokim wynikiem. I tak, liczba ruchów jest ograniczona, więc lepiej nie zacząć się zastanawiać, czy to już pora na kawę, bo życie nie poczeka!
Sterowanie? Proste jak budowa cepa – klikasz albo stukasz kafelki obok siebie, zamieniasz je miejscami i obserwujesz, jak wybuchają w kolorowej eksplozji przyjemności. A jeśli uda ci się ułożyć cztery czy pięć identycznych elementów, dostajesz specjalne moce – takie jak wyczyszczenie całej linii czy kolumny. Czujesz się wtedy trochę jak czarodziej, tylko zamiast różdżki masz palec na ekranie. Moje uszy krwawiły od tych dźwięków – serio, Mario czasem wrzeszczy bardziej niż ja, gdy nie mogę znaleźć pilota do telewizora – ale hej, to dodaje tylko klimatu!
Gra pozwala też sprawdzić, czy twoi znajomi to prawdziwi kumple, czy tylko z tego powodu, że mają neta – bo w trybie współpracy albo PvP zaczyna się prawdziwa walka o artefakty i punkty. Jeśli dotąd myślałeś, że twoje przyjaźnie są niezniszczalne, spróbuj przejść razem level i zobacz, kto pierwszy zacznie rzucać kontrolerem (albo chociaż tekstem typu serio, znowu źle to ułożyłeś?!).
Podsumowując – Super Mario Match 3 Puzzle to nie tylko układanka. To podróż przez kolorowy, szalony świat, gdzie nostalgia miesza się z wyzwaniem, a każda runda to pretekst do uśmiechu i trochę zdrowej frustracji (bo, no wiesz, czasem nic nie wskakuje tam, gdzie powinno). Idealna gra na relaks po ciężkim dniu lub na zabicie czasu, kiedy trzeba udawać, że się pracuje.