Gotowy na niezły ubaw wśród półek z groszkiem w puszce i niecierpliwymi babciami, które chyba zapomniały, po co przyszły? Supermarket Dash to gra, która rzuca Cię na głęboką wodę... a raczej na taśmę przy kasie i mówi: Udaj się i ogarnij ten chaos!. Tu wcielasz się w nowego pracownika supermarketu, który musi nie tylko uzupełniać puste półki, ale też ogarnąć kolejki dłuższe niż lista zakupów na święta u teściowej.
Twoim zadaniem jest maksymalizacja satysfakcji klientów – czyli inaczej mówiąc, jak najszybsze łapanie ich zamówień, zanim zaczną się awantury o ostatni jogurt naturalny. Poziomy dodają coraz to nowych wyzwań – od niegrzecznych klientów, którzy wciąż pytają, gdzie jest pieczywo (a ty już 5 razy im mówiłeś), aż po zarządzanie zapasami, by nie zbankrutować na pierwszym dniu pracy. I tak, jest też ten moment, kiedy czujesz, że zarządzasz całym supermarketem niczym kapitan statku tonącego w morzu promocji.
Sterowanie jest proste niczym obsługa ekspresu do kawy – klikasz myszką albo wciskasz klawisze i hop! Jesteś już na posterunku, gotowy na ekspresową reakcję, bo przecież każda sekunda zwłoki to strata klienta i potencjalny krzyk Czy tu ktoś w ogóle wie, co robi?!. Refleks to podstawa, bo w tym sklepie nie ma czasu na drzemkę, chyba że chcesz skończyć z koszem pełnym warzyw na głowie.
Co więcej, mechanika gry to idealne połączenie wyzwania i frajdy – z każdym poziomem zdobywasz punkty, które możesz inwestować w ulepszenia. Szybsze kasy, lepsze zarządzanie zapasami, a nawet specjalne power-upy, które sprawią, że nagle jesteś pracownikiem roku (albo przynajmniej przetrwasz do końca dnia). To trochę jak w prawdziwym życiu, tylko bez konieczności wstawania o 6 rano i bez patrzenia na zegarek co dwie minuty.
Podsumowując, Supermarket Dash to świetna gra na zresetowanie mózgu i sprawdzenie, czy potrafisz ogarnąć chaos większy niż po Black Friday. Grafika jest urocza, muzyczka wpada w ucho (a przynajmniej nie boli uszu), a humor i tempo rozgrywki sprawiają, że nawet najnudniejsze zakupy wydają się jak przygoda życia. Jeśli chcesz się pośmiać i poczuć, jak to jest być bohaterem supermarketowego frontu – śmiało, wbijaj i pokaż, kto tu rządzi!
