Gotowy na zarządzanie supermarketem… ale nie byle jakim, bo prowadzonym przez uroczego pandę? Tak, dobrze słyszysz! Panda Supermarket Manager to gra, w której wcielasz się w futrzastego biznesmena, który odziedziczył sklepik, co to bardziej przypominał skład gratów niż raj dla zakupoholików. Twoim zadaniem? Zamienić ten chaos w królestwo zakupów, które przyciągnie tłumy – i to bez stania na kasie z wiecznie zaciętą taśmą!
Na starcie masz do ogarnięcia sklepik, w którym półki wołają o pomstę do nieba, a klienci wyglądają, jakby przyszli po darmowe próbki. Twoja misja to ogarnąć zapasy, ogarnąć klientów (tak, żeby nie uciekali z niczym!), a przy okazji dorzucić trochę dekoracji, bo wiadomo – ładne półki, to szczęśliwi klienci. A jak już myślisz, że to będzie bułka z masłem, to czekaj, bo poziomy robią się coraz bardziej wymagające – nowe produkty, rosnące wymagania kupujących i pokusy ulepszeń, które kuszą jak promocja 2 w cenie 1.
Sterowanie? Prościutkie! Klikasz tu, klikasz tam, układasz towar niczym prawdziwy mistrz merchandisingu, a przy kasie czujesz się jak w teatrze – szybko, sprawnie i z uśmiechem na twarzy (albo przynajmniej starasz się go udawać). Interfejs jest tak przyjazny, że nawet babcia, która pierwszy raz trzyma myszkę, ogarnie, o co biega. No chyba że babcia akurat woli kłaść warzywa na półce niż klikać – wtedy to już inna bajka.
Cała zabawa kręci się wokół zarządzania czasem i sprytnego dzielenia zadań – musisz być jak ninja supermarketu, który w mgnieniu oka odświeża zapasy, ogarnia promocje i dogląda pracowników, żeby nie zasiedzieli się na przerwie do końca świata. Taka prawdziwa walka z czasem i chaosem, gdzie jedna źle postawiona puszka z groszkiem może zrujnować cały dzień (no dobra, może nie aż tak, ale dramat jest blisko!).
Podsumowując: jeśli kiedykolwiek marzyłeś, żeby prowadzić swój własny sklep, ale nie masz ochoty na prawdziwą harówkę – Panda Supermarket Manager jest dla Ciebie. Ta gra ma w sobie wszystko: śmieszne momenty, trochę stresu (ale takiego w fajnym stylu), i mnóstwo panda-mocy. Przygotuj się na godziny śmiechu, bo zarządzanie supermarketem nigdy nie było tak... panda-styczne!
