Jeśli myślałeś, że UNO to tylko nudne rzucanie kolorowymi kartami przy rodzinnym stole, to przygotuj się na totalny zwrot akcji! UNO Heroes to taka wersja klasyka, co to postanowiła wskoczyć na RPG-owy level i zrobić z siebie coś na kształt karcianego superbohatera z misją ratowania świata. No dobra, może nie całego świata, ale przynajmniej tego kolorowego, szalonego uniwersum UNO, gdzie każdy bohater ma swoje magiczne sztuczki, a zły czarny charakter sieje chaos niczym mój kot, kiedy odkrywa nowe zakamarki mieszkania.
Wchodzisz w buty bohatera (albo bohaterki, bo tu nie ma dyskryminacji!) i ruszasz na przygodę pełną misji, wyzwań i karcianych pojedynków, które wymagają nie tylko szczęścia, ale i sprytu. Musisz zarządzać swoją ręką kart, zagrywać je z głową i korzystać z unikatowych zdolności swojej postaci, bo inaczej przeciwnicy zrobią ci szybki Uno na twojej twarzy! A jakby tego było mało, to całość jest osadzona na takiej przygodowej mapie, gdzie odkrywanie kolejnych zakątków to jak spacer po wesołym miasteczku, tylko zamiast waty cukrowej dostajesz kolejne poziomy i nowe karty.
Obsługa? Prościzna! Klikasz myszką albo tapiesz palcem, zagrywasz karty, aktywujesz moce – i już jesteś w grze. Nawet twoja babcia by się ogarnęła (a ona uważa, że komputer to taki wielki telewizor z klawiszami). Do tego dostajesz tutoriale i podpowiedzi, które tłumaczą wszystko tak, że nie poczujesz się jak kompletny noob (choć pewnie nim będziesz, ale to zupełnie inna sprawa).
Najbardziej w UNO Heroes lubię to, że dzięki kombinacji klasycznego UNO i mechanik RPG masz wrażenie, że zamiast grać w prostą karciankę, prowadzisz epicką kampanię, w której musisz ogarnąć strategię, szczęście i jeszcze trochę magii. No i ta kolorowa grafika! Serio, gra wygląda jak tęcza po zakrapianej imprezie z jednorożcami – aż chce się grać i śmiać z tymi wszystkimi karcianymi wygibasami.
A jeśli lubisz się pośmiać i sprawdzić, czy twoi znajomi to naprawdę kumple, to tryb PvP w UNO Heroes jest jak test przyjaźni: nagle okazuje się, że przyjaciel potrafi rzucić kartą tak nieprzewidywalnie, że zaczniesz wątpić, czy te wspólne wyjścia na piwo nie były jednak pomyłką. Generalnie, idealna gra, żeby pośmiać się z chaosu, który czasem ogarnia nas wszystkich – tylko zamiast bałaganu na biurku masz bałagan na planszy.
Podsumowując: UNO Heroes to świetny miks starej dobrej karcianki z odrobiną epickości i masą zabawy. Idealny sposób na ucieczkę od codziennych absurdów i zrobienie z nich kart do gry – dosłownie! Gotowy na niezły ubaw? Wskakuj i nie zapomnij – krzyczeć UNO! można tu z jeszcze większym powerem!
