3.751

Royal Heroes

5/5(oceń: 6)📅2022 Feb 24
Royal Heroes

Hej, gotowy na przygodę, która połączy w sobie coś z budowania imperium, taktycznych bitew i odrobiny fantasy magicznego zamieszania? Wbijaj do Royal Heroes – gry, gdzie jesteś nie tylko lordem albo ladym (bo czemu nie?), ale też strategicznym geniuszem próbującym ogarnąć całe królestwo. No dobra, może ogarnąć to trochę za dużo powiedziane, ale na pewno spróbujesz, a przynajmniej będziesz się przy tym świetnie bawić!

Royal Heroes to taki miks RPG i strategii, gdzie trzeba nie tylko rozbudowywać swoją bazę, ale i ustawiać herosów tak, żeby przeciwnicy skończyli na glebie szybciej niż ja po maratonie Netflixa. W grze trafiasz do świata pełnego potworów, skarbów i oczywiście bohaterów – bo jak inaczej bronić królestwa, jeśli nie ekipą kolorowych postaci z umiejętnościami, które wyglądają jak wyciągnięte z jakiegoś magicznego mema?

Fabuła? Prosta jak budowa cepa, ale wciągająca jak serial, który zaczynasz oglądać tylko jeden odcinek i nagle jest 3 nad ranem. Jesteś szlachetnym panem lub panią, któremu przyszło odpierać najazdy ciemnych sił i przy okazji odzyskiwać tereny, które ktoś kiedyś zgubił (albo oddał na śmietnik historii). W trakcie gry trafisz na questy, które nie tylko dadzą Ci nowe ziomki do twojej drużyny, ale też wbiją Ci smaczki lore – czyli te wszystkie historie o świecie, które sprawiają, że czujesz się jak w epickim filmie fantasy, tylko bez popcornu.

Sterowanie? Proste, nawet dla tych, którzy mylą myszkę z pilotem do telewizora. Klikasz, budujesz, rekrutujesz, a potem ustawiasz swoich herosów na planszy tak, żeby wyglądało to jak dobrze zaplanowana bitwa, a nie jak dzieciarnia rzucająca klockami. Planowanie umiejętności i synergii to klucz, bo nie chcesz, żeby twoja drużyna skończyła jak rozbita paczka chipsów podczas ataku potworów.

Mechanicznie Royal Heroes to taka mieszanka RTS i turówek, czyli trochę jakby połączyć rozgrzaną pizzę z lodami – niby różne smaki, ale razem smakują nieźle. Trzeba tu zbierać zasoby, rozwijać bazę i trenować armię, a potem myśleć jak szachista, bo każda bitwa wymaga sprytu i trochę szczęścia (albo przynajmniej jednego bohatera z supermocą). Nie zapomnij też eksplorować mapy pełnej różnych klimatów i wyzwań – można się poczuć jak Indiana Jones, tylko mniej kurzu, a więcej pikseli.

Podsumowując: Royal Heroes to idealna gra, jeśli chcesz poczuć się jak wielki strateg, ale bez nadmiernego stresu i godzin spędzonych na nauce skomplikowanych zasad. Wciąga, bawi i czasem zmusza do kląskania pod nosem, gdy przeciwnik zrobi coś, czego się nie spodziewałeś (serio, ta gra ma swoje zwroty akcji!). Jeśli lubisz RPG i strategie, to jest coś, co powinieneś/chciałabyś sprawdzić. A nuż staniesz się królem albo królową własnego, pikselowego świata?