Gotowy na zimowe szaleństwo, które nie wymaga wyciągania z szafy grubego swetra ani ścierania śniegu z butów? Przedstawiam Ci Woobies Zima – internetową grę logiczną, która wciąga bardziej niż serial o rodzinnych dramatach na Święta! W tej kolorowej krainie pełnej puchatych i wyjątkowo słodkich stworzonek zwanych Woobies, zadaniem jest uwolnienie ich z lodowych pułapek. Tak, serio – te małe kulki szczęścia utknęły w lodzie, a ty jesteś ich jedyną nadzieją. Brzmi jak misja godna superbohatera, tylko zamiast peleryny masz myszkę albo ekran dotykowy.
Mechanika? Klasyk nad klasykami – match-three, czyli układanie trójek (a najlepiej większych grup) tych uroczych Woobies w jednym kolorze, żeby je po prostu... puścić z dymem! Wiesz, takie przyjemne pop i lecą punkty. Ale uwaga, bo tu nie ma miejsca na bezmyślne klikanie – trzeba trochę pogłówkować, zaplanować ruchy, jakbyś był szachowym mistrzem albo przynajmniej mistrzem układania kanapek. Każdy poziom to nowa zagwozdka i rosnąca trudność, czyli zero nudy, a dużo jeszcze jednej rundki – znasz to, co nie?
Sterowanie jest takie proste, że nawet babcia po kursie obsługi smartfona da radę (no chyba, że babcia właśnie uczy się scrollować Facebooka, ale to zupełnie inna bajka). Klikasz, przeciągasz, wymieniasz miejscami Woobies i bum! – chaos kolorów i lodowych bloków zaczyna się rozpływać niczym lody na słońcu. A najlepsze? W trakcie zabawy możesz odblokować różne power-upy i specjalne przedmioty, które sprawiają, że rozgrywka staje się bombowo efektywna – wybuchy lodu, masowe znikanie i inne czary-mary, które sprawiają, że czujesz się jak magik puzzlowych światów.
Co tu dużo mówić – Woobies Zima to idealna gra na odstresowanie, trening szarych komórek i sprawdzenie, czy Twoi znajomi rzeczywiście potrafią się dzielić łupem, kiedy zaczynają się rywalizacje PvP (tak, bo masz i tryby dla kumpli, i solo dla samotnych wilków). A z tymi urokliwymi Woobies, które wyglądają jak pluszowe kuleczki, aż chce się pomiziać ekran – serio, czasem miałem ochotę wysłać im ciepłego maila z życzeniami szybkiego wyjścia z lodu.
Podsumowując: jeśli szukasz gry, która jest jak ciepła herbata w zimowy wieczór – lekka, przyjemna, ale z tym czymś, co nie pozwala się oderwać, to Woobies Zima jest dla Ciebie. Zabierz się za ratowanie tych lodowych puchatych skarbów i przekonaj się, że zimowe łamigłówki mogą być naprawdę gorące! Szczerze mówiąc, ja już chyba mam uzależnienie – i nie zamierzam się leczyć.