6.303

Carley Queen: Fajny Tatuaż

4.57/5(oceń: 94)📅2023 Jul 04
Carley Queen: Fajny Tatuaż

Znasz to uczucie, kiedy patrzysz na kogoś, kto ma tatuaż, i myślisz: Kurczę, też bym chciał coś takiego, ale... nie mam talentu ani cierpliwości? No to Carley Queen Fun Tattoo jest właśnie dla Ciebie – bo tutaj możesz zostać królową (albo królem, ale no... gra nazywa się Carley Queen, więc chyba lepiej zostawić tę rolę Carley) tatuaży, bez bólu, igieł i długich godzin siedzenia na fotelu u mistrza tuszu.

Wcielasz się w rolę Carley Queen, czyli artystki, której salony tatuażu to prawdziwe królestwo wzorów – od kwiatków, które wyglądają jakby je namalował jakiś szalony botanik, przez abstrakcyjne cuda, co to nawet Picasso by się zaczął zastanawiać co to w ogóle jest?, aż po minimalistyczne tatuaże, idealne dla fanów mniej znaczy więcej albo po prostu tych, którzy mają dwie lewe ręce i boją się zaryć całą skórę atramentem. Generalnie jest tu wszystko, żeby Twoi klienci wychodzili z salonu z uśmiechem i trochę bardziej kreatywnymi ramionami.

Gra to nie tylko wymalowywanie cudów na wirtualnej skórze (chociaż serio, to naprawdę satysfakcjonujące), ale też prawdziwe wyzwanie dla Twojej cierpliwości i zdolności do utrzymania klientów zadowolonych. Bo co z tego, że masz najfajniejsze wzory na świecie, skoro klient spogląda na Ciebie z miną ale ja chciałem pandę, a nie flaminga na różowym tle? Tu trzeba być nie tylko artystą, ale też psychologiem-amatorskim i mistrzem negocjacji. Komfort i zadowolenie – to klucz do sukcesu (oraz większej kasy na nowe wzory, sprzęt i może jakieś fajne napoje do salonu, bo wiadomo – z głodu trudno tworzyć arcydzieła).

A jeśli myślisz, że pozycja w świecie tatuażu to kwestia szczęścia, to się mylisz! Carley Queen Fun Tattoo pozwala Ci rozwijać swoje artystyczne supermoce – ucz się nowych technik, baw się kolorami jak malarz z ADHD i kombinuj z efektami specjalnymi, które sprawią, że Twoje tatuaże będą wyglądać jak z innej planety. No dobra, może nie z Marsa, ale z sąsiedniego bloku na pewno.

Szczerze mówiąc, pierwsze minuty z grą to było trochę jak próba narysowania kota przez fana psów – klapa na całej linii, ale po kilku podejściach? Miodzio! Tylko uważaj, bo łatwo wciągnąć się na tyle, że zapomnisz o świecie. A kto nie chciałby chociaż na chwilę poczuć się jak mistrz tatuażu i ulubieniec tłumów? No to dołącz do Carley Queen Fun Tattoo i zacznij swoją przygodę ze sztuką na skórze – gwarantuję, że będzie zabawnie, kolorowo i, co najważniejsze, bez bólu! Gotowy na niezły ubaw i trochę tuszu? No to jazda!